Wyprawa pod kierownictwem Krzysztofa Wielickiego odbyła się w 2017 roku. Była szeroko relacjonowana z powodu towarzyszących jej dramatycznych wypadków. Dwóch uczestników podjęło ryzykowną próbę ratowania wspinaczy na Nanga Parbat znajdujących się w krytycznej sytuacji. Ocalono Francuzkę Elisabeth Revol, ale Tomasz Mackiewicz nie doczekał pomocy.
Mimo udziału w ekstremalnie trudnej akcji ratowniczej, biorący w niej udział – Adam Bielecki i Denis Urubko – okazali się siłami napędowymi wspinaczki na K2, góry wysokiej na 8611 metrów. Wyprawie towarzyszył z kamerą Dariusz Załuski – reżyser, scenarzysta i fotograf, a także wytrawny himalaista.
To nie pierwszy jego film o górach i wspinaniu. Ten jest wyjątkowy, jego wartość polega m.in. na możliwości oglądania z bliska codzienności kilkunastoosobowej grupy kierowanej przez Wielickiego.
Zaskoczeniem jest już baza, znajdująca się na wysokości 5150 metrów – świetnie skomunikowana z cywilizacją i do pewnego stopnia komfortowa. W dużym namiocie odbywały się nie tylko narady, ale i wspólne posiłki, a także oglądanie telewizji. W tym czasie triumfy na skoczniach święcił Kamil Stoch, a jego kibicami byli też himalaiści. Komórki i komputery działały, na bieżąco monitorowane były szczegółowe dane prognozy pogody, a także postępy w pokonywaniu nieprzyjaznej góry.
Wewnątrz namiotu niemal sielanka. Po wyjściu z niego – wiejący do 90 km na godzinę wiatr, gnane jego podmuchami kamienie czy niespodziewana lawina. W skrajnie trudnych warunkach zespoły przygotowywały drogę, docierając do kolejnych obozów, które trzeba było zbudować i dostarczyć do nich niezbędny sprzęt.