Chodzi o dziennik "ETC", który wychodzi od 2014 roku. Redaktor naczelny gazety, Andreas Gustavsson poinformował, że decyzja o tym, by nie przyjmować reklam promujących towary, do których wytworzenia potrzeba paliw kopalnych, została podjęta zgodnie przez właściciela, zarząd, departament marketingu i dziennikarzy.
Gustavsson podkreślił, że decyzja jest "kluczowa dla wiarygodności gazety". Wezwał też inne media do rozważenia pójścia w ślady "ETC".
Redaktor naczelny dziennika przyznał, że decyzja zaszkodzi jego finansom.
- Ale jestem także przekonany, że okaże się mądrym ruchem w dłuższej perspektywie - dodał.
- Jestem świadom tego, że branża medialna to trudny rynek i trudno na niej przetrwać jeśli chodzi o kwestie finansowe. Jednakże kryzys klimatyczny wpływa na każdego z nas - mówił.