Reklama

Koronawirus uderzył w dzieci: tysiące uczniów poza systemem zdalnego nauczania i bez nadzoru

Wykluczonymi ze zdalnej nauki dziećmi powinny zainteresować się nie tylko nauczyciele, ale też kuratorzy. Tyle że ci w czasie zarazy dużo mniej działali w terenie.

Aktualizacja: 30.06.2020 06:30 Publikacja: 29.06.2020 18:52

Koronawirus uderzył w dzieci: tysiące uczniów poza systemem zdalnego nauczania i bez nadzoru

Foto: Adobe Stock

Po zamknięciu szkół i przejściu na zdalny system nauczania okazało się, że kilka tysięcy dzieci w całym kraju zniknęło z pola widzenia. Nie łączyły się przez internet z prowadzącymi lekcje w szkole. Powodów może być kilka. Główny to ubóstwo, brak sprzętu czy sprawnie działającego internetu, ale także brak nadzoru nad podopiecznymi. W normalnych okolicznościach takim sytuacjom przyglądaliby się nie tylko nauczyciele i pedagodzy w szkołach, ale też kuratorzy sądowi. W czasie zarazy jednak sądy zostały zamrożone, a działalność kuratorów mocno ograniczona ze względów bezpieczeństwa. Szczególnie w tzw. terenie. Przeprowadzanie wywiadów środowiskowych ograniczone zostało do minimum.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama