Morawiecki do władz Białorusi: Nie zgadzamy się na takie traktowanie Polaków

Premier Mateusz Morawiecki wyraził "bardzo zdecydowany sprzeciw" w związku z zatrzymaniem na Białorusi Andżeliki Borys i Anny Paniszewej. - Powinniśmy między narodem białoruskim i narodem polskim budować mosty, a nie mury - zaznaczył.

Publikacja: 24.03.2021 14:35

Morawiecki do władz Białorusi: Nie zgadzamy się na takie traktowanie Polaków

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Szefowa Związku Polaków na Białorusi została oskarżona o nielegalne zorganizowanie tradycyjnego dorocznego jarmarku w Grodnie.

Członek zarządu głównego ZPB i znany polski dziennikarz z Grodna Andrzej Poczobut poinformował na swoim profilu na Twitterze, że sąd wyjazdowy skazał Andżelikę Borys na 15 dni aresztu. Rozprawa odbyła się w areszcie w Grodnie, w którym od wczoraj przebywa szefowa ZPB.

Dowiedz się więcej:
Białoruś: Andżelikę Borys skazano na 15 dni aresztu

Oświadczenie w związku ze sprawą wygłosił premier Mateusz Morawiecki. - Chcę wyrazić bardzo zdecydowany sprzeciw w związku z aresztowaniem, z zatrzymaniem pani Andżeliki Borys, szefowej Związku Polaków na Białorusi, a także - wcześniej - pani Anny Paniszewej - powiedział.

- Nie zgadzamy się na takie traktowanie Polaków - podkreślił dodając, że działanie władz białoruskich można nazwać "braniem zakładników".

Szef polskiego rządu ocenił, że działanie to jest "absolutnie niezgodne z jakimikolwiek standardami międzynarodowymi".

Mateusz Morawiecki zapowiedział, że poruszy sprawę na czwartkowym posiedzeniu Rady Europejskiej.

- Powinniśmy dzisiaj między narodem białoruskim i narodem polskim budować mosty, a nie mury i nie szukać kozła ofiarnego, tak jak to dzieje się w przypadku aktualnych władz białoruskich, które robią wszystko, żeby niszczyć dobre relacje pomiędzy Polakami a Białorusinami - zaznaczył.

Premier mówił, że żyjący w Polsce Białorusini mogą cieszyć się "normalnym, spokojnym i godnym życiem". - I żądamy tego samego od Białorusi, żeby Polacy, którzy są tam, mieszkają na ziemi białoruskiej od wieków, wzbogacają kulturę białoruską, ale którzy jednocześnie chcą pielęgnować polskość, jako część państwa białoruskiego również, ale polskość, która jest tam zakorzeniona, żeby mogli kontynuować swoje działania na polu edukacji, kultury i różnego rodzaju wydarzeń towarzyskich, wydarzeń kulturalnych - oświadczył.

- Domagamy się stanowczo tego i dlatego wczoraj wieczorem do Ministerstwa Spraw Zagranicznych został wezwany chargé d'affaires Białorusi i został mu przekazany zdecydowany protest naszej strony. Podobnie wczoraj do Grodna na spotkanie z lokalnymi władzami pojechał, celem wyjaśnień, co dzieje się z panią prezes Andżeliką Borys nasz konsul w Grodnie - poinformował Mateusz Morawiecki.

- Chcemy w spokoju, w przyjaźni budować jak najlepsze relacja między Polską a Białorusią, między narodem polskim i narodem białoruskim - zadeklarował.

- Apelujemy do władz białoruskich, ażeby przestały szykanować Polaków, żeby przestały traktować Polaków jak zakładników - oświadczył premier. Wezwał białoruskie władze do tego, by "w spokoju rozwiązywać swoje wewnętrzne problemy, bez brania zakładników". - Bo tak rozumiem ostatni atak na społeczność polską mieszkającą na Białorusi - podkreślił.

Szefowa Związku Polaków na Białorusi została oskarżona o nielegalne zorganizowanie tradycyjnego dorocznego jarmarku w Grodnie.

Członek zarządu głównego ZPB i znany polski dziennikarz z Grodna Andrzej Poczobut poinformował na swoim profilu na Twitterze, że sąd wyjazdowy skazał Andżelikę Borys na 15 dni aresztu. Rozprawa odbyła się w areszcie w Grodnie, w którym od wczoraj przebywa szefowa ZPB.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany