Minister obrony Turcji: Grecja okazała słabość

Decyzja władz w Atenach, o usunięciu z kraju przedstawiciela dyplomatycznego Libii w związku z zawarciem przez Turcję i Libię umowy ws. granicy morskiej między tymi krajami, to oznaka słabości - stwierdził minister obrony Turcji Hulusi Akar.

Aktualizacja: 09.12.2019 08:50 Publikacja: 09.12.2019 08:35

Minister obrony Turcji: Grecja okazała słabość

Foto: Fot. Google Maps

Grecja dała 6 grudnia ambasadorowi Libii Mohamedowi Younisowi AB Menfiemu 72 godziny na opuszczenie kraju, po tym jak Libia zawarła z Turcją 27 listopada porozumienie ws. granicy morskiej między Turcją a Libią ignorujące fakt, że w pobliżu uzgodnionej granicy znajduje się należąca do Grecji Kreta. Szef greckiego MSZ Nikos Dendias nazwał turecko-libijskie porozumienie "oczywistym naruszeniem prawa międzynarodowego".

Tymczasem minister Akar podkreślił, że umowa ws. granicy morskiej między Libią a Turcją "broni praw dwóch suwerennych państw i nie jest wymierzony w żaden sąsiedni kraj".

Wydalenie ambasadora Libii z Grecji to kolejny zwrot w sporach państw basenu Morza Śródziemnego, których istotą są roszczenia do zasobów gazu i ropy jakie mają znajdować się w tym regionie.

Turcja i uznawany przez społeczność międzynarodową rząd Libii podpisały porozumienie określające przebieg ich granicy morskiej, a także układ o rozszerzeniu współpracy w kwestii bezpieczeństwa i wojskowej. Turcja przekonywała, że porozumienie to ma za zadanie chronić jej prawa.

Grecja nazwała umowę absurdalną, ponieważ nie uwzględniała ona obecności Krety leżącej między wybrzeżem Turcji i Libii.

Grecja dała 6 grudnia ambasadorowi Libii Mohamedowi Younisowi AB Menfiemu 72 godziny na opuszczenie kraju, po tym jak Libia zawarła z Turcją 27 listopada porozumienie ws. granicy morskiej między Turcją a Libią ignorujące fakt, że w pobliżu uzgodnionej granicy znajduje się należąca do Grecji Kreta. Szef greckiego MSZ Nikos Dendias nazwał turecko-libijskie porozumienie "oczywistym naruszeniem prawa międzynarodowego".

Tymczasem minister Akar podkreślił, że umowa ws. granicy morskiej między Libią a Turcją "broni praw dwóch suwerennych państw i nie jest wymierzony w żaden sąsiedni kraj".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?