Pracodawcy są mocno zaangażowani

Marta Górska i Ewa Wojciechowicz, menedżerki projektów w Forum Odpowiedzialnego Biznesu.

Publikacja: 04.02.2021 19:00

Foto: materiały prasowe

Pandemia zmobilizowała nie tylko instytucje krajów, ale również przedsiębiorców, którzy włączyli się w walkę z Covid-19. Jakie działania firmy najchętniej podejmują w tym czasie?

Ewa Wojciechowicz: Zdecydowanie najczęściej są to działania dot. zaangażowania społecznego, obejmujące finansowe bądź rzeczowe wsparcie placówek opieki zdrowotnej. Firmy w pierwszej kolejności starały się pomagać tym, którzy w codziennej pracy mierzyli się z koronawirusem: lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym. Przekazywano środki ochrony osobistej, dostarczano posiłki do szpitali. Drugą grupą, która szybko uzyskała wsparcie, byli pracownicy danych firm.

Marta Górska: Tam, gdzie było to możliwe, wprowadzono elastyczne modele pracy, wiele firm uruchomiło fundusze pozwalające pracownikom wyposażyć domowe biura. Szczególną uwagę poświęcono wsparciu psychologicznemu, wiele firm przygotowało też platformy wspierające rodziców w opiece nad dziećmi.

Jak wiele przedsiębiorstw w Polsce nie zaangażowało się w takie działania?

E.W.: Nie wiemy, jak wiele firm nie podjęło żadnych działań. Podczas badania „Koronawirus – opinie Polaków i ocena działań" przeprowadzonego, na zlecenie FOB, przez ARC Rynek i Opinia w marcu 2020 r. 77 proc. respondentów odpowiedziało twierdząco na pytanie, czy ich pracodawca podjął jakieś szczególne działania w związku z pandemią. Społeczna odpowiedzialność biznesu wciąż pozostaje domeną dużych firm, a początki rozwoju koncepcji są ściśle związane z obecnością w Polsce międzynarodowych korporacji. Tym bardziej zaskakuje, że działania swoich pracodawców, podjęte w związku z pandemią, w mikro- i małych firmach pozytywnie oceniało 52 proc. respondentów, natomiast w średnich, dużych i bardzo dużych firmach wynik ten wahał się od 38 do 42 proc. Jednocześnie 15 proc. pracowników mikro- i małych firm stwierdziło, że ich szefowie podjęli dodatkowe działania na rzecz otoczenia zewnętrznego, podobnego zdania było 10 proc. pracowników dużych firm i 20 proc. załogi firm bardzo dużych.

Te wyniki wcale nie dają zdecydowanej przewagi korporacjom.

E.W.: Być może dlatego, że pandemia była dla wszystkich na tyle wyjątkowym zjawiskiem, że zmobilizowała także tych, którzy dotychczas nie widzieli potrzeby albo nie mieli warunków do wyjścia z działaniami na zewnątrz, a termin CSR nawet nie był im znany. Po prostu zatroszczyli się o pracowników, wprowadzili pracę zdalną czy dodatkowe środki ochronne. Z drugiej strony badanie przeprowadzono u progu lockdownu w Polsce. Pamiętajmy, że w małych firmach procesy decyzyjne nie są tak rozbudowane jak w tych dużych i być może pracodawcom łatwiej było wdrożyć konkretne działania dosłownie z dnia na dzień.

Czy społeczeństwo dostrzega aktywność firm w czasie pandemii?

E.W.: Z tych samych badań wynika, że raczej tak. Dwie trzecie pracujących pozytywnie oceniło dodatkowe działania pracodawców, zarówno te adresowane do pracowników, jak i otoczenia.

Firmy angażowały się nie tylko w zwalczanie epidemii, ale również w działania zapobiegające skutkom ekonomicznym kryzysu. Które przedsięwzięcia szczególnie warto podkreślić?

M.G.: By przeciwdziałać ekonomicznym skutkom kryzysu, firmy wprowadzały udogodnienia, które miały zwiększyć dostępność produktów i usług online. Np. seniorzy mogli zamawiać produkty spożywcze, które dostarczył im wolontariusz bądź pracownik sklepu. Starały się także wspomóc swoich kontrahentów i partnerów biznesowych – np. poprzez bezpłatne udostępnianie im platform sprzedażowych, promocję ich towarów na własnych stoiskach sprzedażowych, zachęcanie do korzystania z produktów i usług od lokalnych dostawców czy udostępnianie własnych kanałów komunikacyjnych do przedstawienia oferty innych biznesów. Ale to nie wszystko. Przykładem z obszaru uczciwych praktyk operacyjnych są działania edukacyjne, pomoc prawna i wspieranie przedsiębiorców, który zmagali się ze skutkami pandemii. Podczas bezpłatnych webinarów firmy wyjaśniały m.in. zmiany w prawie, czy wspierały w organizacji pracy zdalnej.

Co motywuje przedsiębiorców do aktywności w zakresie CSR?

E.W.: W ubiegłym roku zrealizowano kolejną edycję FOB – Menedżerowie CSR. Zapytaliśmy m.in. o to, jakie czynniki wpływają na popularyzację idei CSR w Polsce. Padały najczęściej dwie odpowiedzi: osobiste zaangażowanie pojedynczych pracowników, w tym osób zarządzających firmami, oraz obecność w Polsce korporacji międzynarodowych. Bez zaangażowania zarządów i rzeczywistego przekonania do tej idei pracowników CSR nie ma szans zaistnieć w danym przedsiębiorstwie. Jednocześnie łatwiej jest wdrażać go w korporacjach, które pewne standardy mają już niejako „narzucone", np. przez zagraniczną spółkę matkę, funkcjonują według ustalonych wartości i wiedzą, jak chcą realizować je w praktyce. Kierunkowskazem do działania są tutaj strategie odpowiedzialnego biznesu bądź strategie biznesowe uwzględniające koncepcję zrównoważonego rozwoju.

- Artykuł powstał w ramach dodatku "CSR Pomagamy".

Pandemia zmobilizowała nie tylko instytucje krajów, ale również przedsiębiorców, którzy włączyli się w walkę z Covid-19. Jakie działania firmy najchętniej podejmują w tym czasie?

Ewa Wojciechowicz: Zdecydowanie najczęściej są to działania dot. zaangażowania społecznego, obejmujące finansowe bądź rzeczowe wsparcie placówek opieki zdrowotnej. Firmy w pierwszej kolejności starały się pomagać tym, którzy w codziennej pracy mierzyli się z koronawirusem: lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym. Przekazywano środki ochrony osobistej, dostarczano posiłki do szpitali. Drugą grupą, która szybko uzyskała wsparcie, byli pracownicy danych firm.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko