Wadliwe kody pamięci nie dotyczą tylko nazistowskich Niemiec. Jest to zjawisko szersze.
Określenie takie jak „polskie obozy śmierci” bardzo często wyrażają celową niedbałość. Polega to na tym, że dbamy tylko o tych, na których nam zależy. Wobec innych, których uważamy za gorszych pozwalamy sobie na uproszczenia.
Uważam, że w tym kontekście należy reagować, na tą nonszalancję. Reszta to tylko narzędzie.