Sylwestrowy ranek będzie dla wielu Polaków trudny. Jaki jest mechanizm powstawania kaca?
Są różne teorie. Najbardziej przekonująca mówi o łagodnym zespole abstynencyjnym występującym po zaprzestaniu używania alkoholu. Produkty metabolizmu alkoholu powodują zmiany w organizmie, a my czujemy niepokój, ból głowy, suchość w ustach, pocimy się. Mówi się też zmianach neuroadaptacyjnych, które występują raczej w przypadku osób uzależnionych, gdy mamy do czynienia z bardziej skomplikowanymi mechanizmami. Jeśli ktoś jednorazowo wypije za dużo alkoholu, mówi się o prostym zespole abstynencyjnym, który mija.
Co daje tzw. klin – leczenie kaca za pomocą alkoholu?
Polega na zastępowaniu produktów metabolizmu alkoholu właściwym alkoholem, co powoduje, że wszystko wraca do „normy". Używanie klina jest znakiem ostrzegawczym, jedną z oznak uzależnienia, ponieważ osoba przeżywająca kaca dobrze wie, że jak znowu się napije, po jakimś czasie znów będzie czuła się gorzej. Raczej więc przetrzyma ten stan odpowiednio się nawadniając czy przyjmując suplementy, które wyrównają elektrolity, pójdzie na spacer albo się przebiegnie. Uzależniony potrzebuje alkoholu w związku ze zmianami neuroadaptacyjnymi. Osoby pijące przewlekle alkohol trochę hamuje, kompensacyjnie mają więc wzbudzony układ glutaminergiczny przekaźnika odpowiedzialnego za pobudzenie, a jednocześnie przyhamowany układ hamujący. Ośrodkowy układ nerwowy jest więc w gotowości do pobudzenia. Gdy alkoholu zabraknie, pobudzenie odzywa się ze zwiększoną siłą, wywołując niepokój, lęk, a nawet bardziej skomplikowane objawy abstynencyjne, jak majaczenie, drżenie rąk.
Jak wiele osób ma takie problemy?