– Wygranych nie będzie, jednak mniej osłabione wyjdą z niej Chiny – wyjaśniał z kolei prof. Grzegorz Kołodko podczas debaty na temat konfrontacji amerykańsko-chińskiej.
Rozmówcy dyskutowali podczas Europejskiego Forum Nowych Idei. Okazją była debata „Polska w układance wielkich mocarstw. Rywalizacja Chin i Stanów Zjednoczonych z krajowej wspólnotowej perspektywy". Wzięli w niej udział Shada Islam, dyrektor Friends of Europe, prof. Grzegorz Kołodko, Arnaud Mares, główny ekonomista Citi na region europejski, i Marek Niedużak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii.
Andrzej Olechowski, przewodniczący rady nadzorczej banku Citi Handlowy, który moderował debatę, podkreślił, że konfrontacja rozgrywa się pomiędzy USA, które są hegemonem świata, i Chinami, które aspirują do bycia nim.
– Niepokojąco duża część amerykańskiego establishmentu uważa, że bez wojny się nie obędzie. Doświadczenie mówi, że konfrontacja jest bardzo prawdopodobna. Aby uniknąć pułapki Tukidydesa, trzeba dokonać redefinicji stosunków chińsko-amerykańskich. Czy konflikt USA i Chin będzie 17. z kolei rozwiązanym na drodze pokojowej, czy też 13. zakończonym wojną? – pytał rozmówców Andrzej Olechowski.
Zdaniem prof. Kołodki o wojnie w znaczeniu militarnym nie ma mowy, bo nikt nie ma w niej interesu ekonomicznego, z wyjątkiem lobby militarnego. – Z tym że to lobby nakręca koniunkturę w inny sposób, podkręcając konflikt wokół Iranu, nie rozwiązując problemu Korei Północnej i wielu innych konfliktów. Teraz mamy jednak zimną wojnę. I znów prowadzoną przez Amerykanów, tylko teraz przeciw Chińczykom – mówił Kołodko, wskazując, że lepiej wyjdą z niej Chiny. – Trzeba poczekać 10, 20 lat, ale w tym starciu handlowo-technologiczno-finansowym wygranych nie będzie. Niemniej relatywnie mniej osłabione wyjdą z niego Chiny. Spójrzcie na Afrykę, tam nikt nie kupuje iPhone'ów, tylko Huawei. USA przegrały Afrykę. W Chińczykach widzę większego sojusznika w rozwiązaniu stosunków wielostronnych niż w USA, bo przykry epizod z prezydentem może jeszcze potrwać.