Dzięki funkcji „oś czasu" w Google Maps można zobaczyć całą swoją aktywność z danego dnia, miesiąca czy roku. Użytkownicy podejrzewają, że narzędzie służy inwigilacji.
Google powstał ponad 20 lat temu. Dla branży technologicznej tak długi czas oznacza dynamiczny rozwój i ogromny skok naprzód. Dziś użytkownicy na całym świecie z wielu aplikacji, wtyczek, narzędzi czy usług korzystają za darmo, ale to nie oznacza, że nic ich to nie kosztuje. „Jeśli nie płacisz na produkt, to ty jesteś produktem" – brzmi zdanie wypowiadane przez specjalistów branży IT w dokumencie Netflixa „Dylemat społeczny".
– Model biznesowy Google'a i koncernów mu podobnych polega na monetyzowaniu uwagi użytkowników poprzez pokazywanie im spersonalizowanych reklam opartych na wszystkich zaobserwowanych danych i wnioskach wysnutych na tej podstawie – tłumaczy Karolina Iwańska z Fundacji Panoptykon. Zdaniem specjalistki obawy związane z inwigilacją nie są pozbawione sensu. Wielu specjalistów powołuje się dziś na Shoshanę Zuboff – amerykańską profesor, która zespół zjawisk w dużych korporacjach nazywa „kapitalizmem inwigilacji".
Czytaj także:
Rzecznik TSUE o prawie do bycia zapomnianym: zanim Google usunie linki, musi wyważyć interesy