Pod względem produktu krajowego brutto przeliczonego na dolary Polska jest dziś 25. gospodarką świata. W najbliższych latach ma szansę awansować na 22. pozycję, ale wyżej już nie. Do 2030 r. wrócimy na 25. miejsce – wynika z najnowszej edycji Światowego Rankingu Ekonomicznego (WELT), do której dotarła „Rzeczpospolita".
WELT to coroczna publikacja z prognozami dla niemal wszystkich gospodarek globu, przygotowywana przez brytyjskie Centrum Analiz Ekonomicznych i Biznesowych (CEBR) i GCP Global, ośrodek analityczny dla branży budowlanej.
Główne wnioski WELT od lat są podobne. Największą gospodarką świata staną się w nieodległej przyszłości Chiny. Jeszcze dwa lata temu autorzy raportu oceniali, że pod względem PKB wyprzedzą USA, dzisiejszego lidera, już w 2025 r. W ubiegłym roku uznali, że w związku z hamowaniem chińskiej gospodarki i osłabieniem juana stanie się to cztery lata później.
W najnowszej edycji WELT tej prognozy nie zmienili. To oznacza, że Donald Trump, który w styczniu obejmie urząd prezydenta USA, nie „uczyni Ameryki wielką", jak brzmiało jego wyborcze hasło. Ekspansywna polityka fiskalna, którą zapowiada, może rozruszać gospodarkę, ale nie na tyle, aby przedłużyć okres jej dominacji.
W II połowie wieku Państwo Środka wyprzedzą Indie. Już w 2024 r. będzie to trzeci pod względem wielkości PKB kraj; jest siódmy, a dekadę temu był 13. Dziś trzecie miejsce zajmuje Japonia, czwarte Niemcy, a piąte Francja. Ta ostatnia wyparła właśnie z pierwszej piątki największych gospodarek Wielką Brytanię, ale nie za sprawą dynamicznego rozwoju, tylko słabości funta przed i po czerwcowym referendum w sprawie Brexitu. Według analityków CEBR i GCP, Wlk. Brytania w 2026 r. ponownie przegoni Francję, z tym że wtedy będzie na ósmym miejscu. Wszystkie rozwinięte gospodarki będą bowiem oddawały pole gospodarkom wschodzącym.