W przemyśle nie będzie katastrofy?

Produkcja sprzedana przemysłu w marcu zmalała o 2,3 proc. rok do roku, po zwyżce o 4,9 proc. w lutym. Większe zniżki produkcji zdarzały się przed paraliżem polskiej gospodarki w związku z epidemią koronawirusa.

Aktualizacja: 21.04.2020 13:36 Publikacja: 21.04.2020 10:23

W przemyśle nie będzie katastrofy?

Foto: Adobe Stock

Wtorkowy odczyt GUS okazał się bliski przeciętnym szacunkom ekonomistów ankietowanych przez „Rzeczpospolitą”, wskazujących na spadek produkcji w lutym o 2,1 proc. rok do roku. Nie brakowało jednak ocen, że produkcja załamała się o ponad 10 proc.

Dlaczego tak się nie stało, choć wskutek zamknięcia szkół od połowy marca firmy miały problemy z dostępnością pracowników, a wiele z nich borykało się z problemami logistycznymi w związku z zamknięciem granic?

Dane GUS sugerują, że sektorowi przemysłowemu pomógł korzystny układ kalendarza (marzec br. liczył o jeden dzień roboczy więcej niż w ub.r.). Po wyeliminowaniu tego rodzaju czynników spadek produkcji sięgnął 4,8 proc. rok do roku, po zwyżce o 3,2 proc. w lutym.

Wpływ korzystnego układu kalendarza na działalność firm produkcyjnych najlepiej jednak widać porównując marzec do lutego, który liczył o dwa dni robocze mniej. Miesiąc do miesiąca produkcja wzrosła o 2,4 proc., ale po wyeliminowaniu czynników sezonowych tąpnęła o 7,2 proc.

Wyniki oczyszczone z wpływu czynników sezonowych także nie wskazują jednak na takie załamanie w przemyśle, jakiego można się było obawiać. Częściowo był to efekt skokowego wzrostu produkcji w branży farmaceutycznej (o niemal 40 proc. rok do roku) oraz spożywczej (o 7,1 proc.). To złagodziło konsekwencje tąpnięcia produkcji m.in. w branży motoryzacyjnej (o 28,6 proc. rok do roku), meblarskiej (o 14,7 proc.) i elektronicznej (11,1 proc.).

W kwietniu popyt na artykuły spożywcze wrócił prawdopodobnie do normy, bo fala zakupów na zapas, których Polacy dokonywali w pierwszych dniach po wybuchu epidemii, minęła. Stąd m.in. część ekonomistów uważa, że kwiecień okaże się dla przemysłu ogółem znacznie gorszy od marca. - Dane o wysokiej częstotliwości jednoznacznie wskazują na znacznie silniejsze kurczenie się sektora przemysłowego w kwietniu. Spadek produkcji energii elektrycznej na koniec marca oscylował w okolicach 5-6 proc. rok do roku. W pierwszych dwóch tygodniach kwietnia zapotrzebowanie na energię było aż o 20 proc. niższe niż rok wcześniej – tłumaczy Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego.

Z drugiej strony, w tym roku zapotrzebowanie na energię w pierwszej połowie kwietnia tłumiły święta Wielkanocne, które w 2019 r. przypadły w drugiej połowie miesiąca. A po świętach produkcję zaczęła wznawiać część firm przemysłowych, które zawiesiły ją na przełomie marca i kwietnia. To wpisuje się w oczekiwania części ekonomistów, że sektor przemysłowy przejdzie przez okres epidemii w lepszej formie niż sektor usługowy, w który bezpośrednio uderzyły ograniczenia wprowadzone przez rząd w celu stłumienia Covid-19. Nawet optymiści nie wierzą jednak w szybki powrót produkcji na ścieżkę wzrostu.

- Nawet w przypadku zniesienia większości ograniczeń w działalności handlowej perspektywy dla krajowego przemysłu są mizerne, ze względu na osłabienie siły nabywczej gospodarstw domowych, prawdopodobny proces ich oddłużania oraz zwiększenie stopy oszczędności wynikającej z niepewności gospodarczej – tłumaczy Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista banku Millennium.

Wtorkowy odczyt GUS okazał się bliski przeciętnym szacunkom ekonomistów ankietowanych przez „Rzeczpospolitą”, wskazujących na spadek produkcji w lutym o 2,1 proc. rok do roku. Nie brakowało jednak ocen, że produkcja załamała się o ponad 10 proc.

Dlaczego tak się nie stało, choć wskutek zamknięcia szkół od połowy marca firmy miały problemy z dostępnością pracowników, a wiele z nich borykało się z problemami logistycznymi w związku z zamknięciem granic?

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Niemcy zaskoczeni cenami pieczywa. Drożeje szokująco szybko
Dane gospodarcze
Strefa euro wróciła do wzrostów. Powiew optymizmu
Dane gospodarcze
Inflacja w kwietniu 2024 roku. GUS podał szybki szacunek
Dane gospodarcze
Gospodarka USA rozczarowała. Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił