Jako Genomtec deklarujecie państwo, że jesteście gotowi dziennie produkować 100 tys. szybkich testów w technologii RT-LAMP na obecność koronawirusa w organizmie. Ten rodzaj testów daje wynik po zaledwie kilkunastu minutach. Wydaje się jednak, że nie chodzi o ilość, bo to kolejny już rodzaj testów dostępny na polskim rynku. Szybkość z kolei nie do końca kojarzy się ze skutecznością, która jest w tym przypadku najważniejsza. Pytanie więc: jak na tym tle wypadają testy RT-LAMP?
W tej chwili w Polsce mamy trzy typy testów, które wykrywają aktywną infekcję. Testy RT-PCR oraz RT-LAMP, które wykrywają materiał genetyczny wirusa, jego RNA. LAMP to zmodyfikowana, nowocześniejsza wersja testów PCR, która pozwala na znaczące zredukowanie czasu, jakiego potrzeba do samego przeprowadzania testu. Wszystko, co się dzieje przed uzyskaniem wyniku – proces pobierania próbki i wyizolowania RNA – jest bardzo podobne. Chociaż testy LAMP, jakimi dysponuje Genomtec, zostały opracowane tak, że mogą wykryć wirusa nawet w ślinie. To pewnego rodzaju przełom, niekoniecznie naukowy, ale logistyczny. Łatwiej jest przecież splunąć do probówki, niż pobierać wymaz z nosogardzieli, nie mówiąc już o dyskomforcie, jaki u pacjenta powoduje to drugie badanie. Trzeci typ testów to testy antygenowe.
Jeśli mielibyśmy porównać testy PCR i testy LAMP, ta druga możliwość wygrywa w dwóch kategoriach: czas wykonania i materiał biologiczny. To, co ułatwia wprowadzenie testów LAMP do użytku powszechnego, to fakt, że mogą być one wykonywane na sprzęcie, który już mamy dla testów PCR. Laboratoria zostają takie same, ludzie zostają ci sami. Sama procedura jest dość analogiczna. Natomiast zamiast wykonywać w ciągu dwóch godzin 90 testów, możemy – wykorzystując RT-LAMP – w tym samym czasie zrobić ich około 190 i tym samym odciążyć zespoły diagnostyków. I teraz najważniejsze. W mediach, przy okazji poruszania tematu testów, mówi się często o ich dwóch parametrach – czułości i swoistości. Czułość odnosi się do tego, jak dobrze dany test wykrywa infekcję wirusem SARS-CoV-2 u osoby zainfekowanej, a swoistość odnosi się do wykluczenia infekcji u osoby niezakażonej. Trzeci parametr to limit detekcji, czyli jaką najmniejszą objętość wirusa jesteśmy w stanie wykryć danym testem. W tej kategorii testy LAMP mają o rząd wielkości mniejszą wartość, czyli wykrywają o dziesięć razy mniejsze stężenia wirusa niż testy PCR.
Czyli są jeszcze bardziej precyzyjne?
Tak, dokładnie.