Przynajmniej 20 koncernów farmaceutycznych stanęło do walki z największą zarazą od trzech pokoleń. Jednak „Nature”, jedno z najbardziej poważanych pism naukowych na świecie, podaje, że tylko trzy z nich przeszły do trzeciego etapu testów, które obejmują masowe testy na ludziach. To amerykańska Moderna, konsorcjum niemieckiej BioNTech i Pfizer z USA oraz działający w porozumieniu z Uniwersytetem w Oksfordzie brytyjski AstraZeneca.
Rosyjscy hakerzy
Ale czy rzeczywiście ta trójka pierwsza dobije do mety i wprowadzi skuteczne zabezpieczenie na Covid-19 – jeszcze nie wiadomo. Co prawda Japonia z góry zapłaciła za szczepionki od BioNTech i Pfizera, ale Komisja Europejska póki co stawia na francuską Sanofi, która miałaby odłożyć dla mieszkańców Unii 300 mln preparatów. Z kolei Waszyngton wyłożył przeszło 2 mld USD na zakup 100 mln dawek od aliansu Sanofi i GSK, oczywiście, jeśli będą gotowe.
Stawka w rywalizacji jest bowiem ogromna. Każdego dnia zaraza zbiera ponure żniwo: w Stanach to już prawie 160 tys. ofiar, niewiele mniej, niż kosztowała wojna w b. Jugosławii. Ale jest też wymiar gospodarczy. Pod koniec tygodnia podano tak tragiczne wyniki za II kwartał br. dla amerykańskiej gospodarki, że Donald Trump uznał, iż nie ma przy nich szansy zdobyć reelekcji i zasugerował na Twitterze, że należy odłożyć głosowanie.
Wśród wielu krajów wyjątkową cenę płaci choćby Francja, której najbardziej znane koncerny, jak Renault, Air France czy Airbus, notują katastrofalne wyniki i mogą przestać istnieć, kiedy skończy się wsparcie coraz bardziej przecież zadłużonego państwa. Ich miejsce mogliby zająć konkurenci z krajów, które szybciej poradziły sobie z pandemią.
Presja jest więc tak wielka, że niektórzy postanowili pójść na skróty. W lipcu służby wywiadowcze Wielkiej Brytanii, USA i Kanady alarmowały, że rosyjscy hakerzy próbują przebić się do wyników badań koncernów farmaceutycznych pracujących nad szczepionką na Covid-19. Czy osiągnęły jakiś sukces – nie wiadomo. Ale Kreml ogłosił, że od października rozpoczną się masowe szczepienia ludności na nową chorobę.