Jak bezpiecznie kąpać się w morzu i w basenie?

Rosnące temperatury kuszą miłośników sportów wodnych. Czy jednak kąpiel w morzu czy jeziorze nie wiąże się z ryzykiem zakażenia COVID-19? Przeczytajcie, co warto wiedzieć, by podjąć tę decyzję w racjonalny sposób.

Publikacja: 28.05.2020 15:44

Jak bezpiecznie kąpać się w morzu i w basenie?

Foto: Adobe stock

Szóstego czerwca zostaną otwarte baseny, także te w hotelach. Na jakich dokładnie zasadach będą funkcjonować, jeszcze nie wiemy. Trwają konsultacje władz z poszczególnymi przedsiębiorcami. Nie należy jednak oczekiwać, że będą działać tak, jak przed 12 marca, kiedy zostały zamknięte z powodu wybuchu epidemii.

Co jednak z otwartymi zbiornikami wodnymi? Czy kąpiel w nich jest bezpieczna?

Lepiej nad morze niż nad jeziora

To, co wiemy na pewno, to fakt, że koronawirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Zatem, żeby do zakażenia miało dojść w wodzie, zawierające niebezpieczne patogeny wydzieliny z nosa czy ust zakażonej osoby, musiałyby do niej najpierw trafić. A nawet jeśli, to szanse na to, że w danym akwenie będą mieć stężenie, które pozwala a efektywne zakażenia przez wirusa, jest niewielka. - Po kontakcie z nim w tak małej ilości, raczej nie zachorujemy - tłumaczy wirusolog, prof. Tomasz Wąsik, Kierownik Katedry i Zakładu Mikrobiologii i Wirusologii na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Jak dodaje, szanse na zakażenie maleją podczas kąpieli morskich, bo w słonej wodzie koronawirus szybciej ginie.

Problem jednak w tym, że zanim do wody wejdziemy, musimy przejść przez plażę wypełnioną podobnymi nam miłośnikami pływania, z których część może przechodzić zakażenie bezobjawowo, lub być w fazie, kiedy choroba nie zaczęła jeszcze dawać objawów.

- Wybierając się nad wodę powinniśmy się kierować możliwością zachowania odpowiedniego dystansu społecznego. Jeśli do dyspozycji mamy kilometry plaży na których jest kilkadziesiąt osób, to nie ma się czego bać. Ale jeśli leży łepek przy łebku, odradzam - podkreśla ekspert.

Musimy pamiętać, że przebywając w wodzie też możemy się zarazić - od drugiej, kąpiącej się osoby. - Przecież nikt nie będzie pływał w maseczkach, a zakrztusić się może każdy. Przy dużej ilości osób na kąpielisku, robi się nieciekawie - dodaje profesor. Dlatego zanim zdecydujemy się wejść do wody, oceńmy, czy uda się utrzymać bezpieczną odległość do innych pływaków. Jednocześnie pamiętajmy możliwych o konsekwencjach pływania w miejscach niestrzeżonych.

Basenowy savoir vivre

Wszystko wskazuje na to, że chlor skutecznie zabija wirusa. Zarządcy basenów będą musieli jednak stawić czoła wyzwaniu, jakim jest unikanie zagęszczenie w szatniach, pod prysznicami czy w  kolejkach do zjeżdżalni w parkach wodnych.  - Na przykład w Danii w hotelowych basenach rozwiązano to w taki sposób, że planuje się zwiększenie filtracji wody i wprowadzenie ograniczenia liczebności kąpiących się naraz osób. Chętni na pływania, zapisują się przez internet - wyjaśnia wirusolog. W Niemczech natomiast można się kąpać, ale bez możliwości korzystania z szatni czy przebieralni. We Włoszech na każdą osobę musi przypadać 7 metrów kwadratowych powierzchni basenu. Ograniczona została również liczba osób korzystających jednocześnie z szatni. Leżaki przy basenie należy rozstawić w odległości 1,5 m od siebie, a instruktorzy pływania muszą nosić maski.

Jak będzie u nas - czas pokaże.

 

Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień
Diagnostyka i terapie
Nefrolog radzi, jak żyć z torbielami i kamieniami nerek
Diagnostyka i terapie
Cukrzyca typu 2 – królowa chorób XXI wieku