Przegłosowana przez Senat ustawa podatkowa przewiduje obniżkę CIT z 35 proc. do 21 proc. USA przestaną już więc być zaliczane do grona krajów rozwiniętych mających największe obciążenia wobec firm. To (w połączeniu z niższymi niż w Europie cenami energii oraz silnym rynkiem wewnętrznym) ma sprawić, że inwestowanie w amerykańską gospodarkę realną znów stanie się atrakcyjne, co przełoży się na przyspieszenie wzrostu gospodarczego.
– Cięcia podatków będą najkorzystniejsze dla spółek mocno zorientowanych na rynek krajowy, które płacą obecnie niemal pełną stawkę CIT – twierdzi John Carey, zarządzający z Amundi Pioneer Asset Management.