Budżet znowu zaczął się zadłużać

Tylko w ciągu dwóch miesięcy dług w kasie państwa zwiększył się o ponad 42 mld zł. Do końca roku trzeba będzie pożyczyć jeszcze drugie tyle.

Aktualizacja: 21.04.2021 06:10 Publikacja: 20.04.2021 21:00

Budżet znowu zaczął się zadłużać

Foto: Kancelaria Premiera

W styczniu zadłużenie Skarbu Państwa spadło o 7,9 mld zł, ale już w lutym wzrosło o 32,6 mld zł, a w marcu (wstępne dane) o kolejne 9,5 mld zł – podał we wtorek resort finansów. W efekcie po trzech miesiącach tego roku wynosi ono już 1,31 bln zł. To 9,2 proc. więcej niż rok temu.

Tak duży wzrost może dziwić, skoro sam budżet państwa na razie ma się w miarę dobrze. Po lutym kasa państwa odnotowała nadwyżkę w wysokości ponad 0,8 mln zł. Może więc chodzi o wzrost kosztów walki z pandemią? Tak duże pieniądze w tak krótkim czasie Skarb Państwa ostatnio pożyczał wiosną ub.r., gdy wiadomo było, że konieczne będzie uruchomienie ogromnych programów pomocowych.

– Nie sądzę, by nagle okazało się, że konieczne są dodatkowe pieniądze na walkę z pandemią, a deficyt w finansach publicznych miałby przekroczyć zaplanowane poziomy – komentuje Dawid Pachucki, ekonomista ING Banku Śląskiego. – Duży wzrost zadłużenia w lutym i marcu wynika z sezonowości finansowania potrzeb pożyczkowych. Zwykle są one w większym stopniu realizowane na początku roku – wyjaśnia.

– Resort finansów pożycza pieniądze z dużym wyprzedzeniem, tworząc sobie poduszkę płynnościową – zauważa Piotr Bielski, ekonomista Santander Bank Polska. – Deficyt budżetu państwa zaplanowany na ten rok jest duży, to ponad 82 mld zł, więc i zadłużenie mocno wzrośnie – dodaje.

Zdaniem Bielskiego strategia pożyczania na zapas może mieć uzasadnienie w otoczeniu rynkowym. W oczekiwaniu na koniec pandemii, ożywienie gospodarcze i wzrost inflacji w ostatnim czasie zaczęły rosnąć rentowności obligacji na światowych rynkach. Dlatego w drugim półroczu państwa będą prawdopodobnie musiały więcej zapłacić za swój dług niż w pierwszym.

Warto tu dodać, że spora część wzrostu tegorocznego zadłużenia to pożyczka z Unii Europejskiej. W ramach mechanizmu SURE „dostaliśmy" w tym roku już 19,3 mld zł, a od początku jego uruchomienia 23,8 mld zł. Instrument SURE to unijna pomoc finansowa dla tych państw członkowskich, które doświadczają poważnych problemów gospodarczych. Ma on finansować głównie rozwiązania służące ochronie pracowników i samozatrudnionych przed utratą dochodów i zatrudniania.

Odrębną kwestią są koszty walki z pandemią. Takie wydatki jak programy osłonowe dla gospodarki, zasiłki z tytułu opieki nad dziećmi, zakup szczepionek czy testów są bowiem finansowe z innych źródeł niż budżet państwa. Chodzi o emisję obligacji przez Polski Fundusz Rozwoju na potrzeby tzw. tarczy finansowej dla firm oraz przez Bank Gospodarstwa Krajowego na potrzeby Funduszu Przeciwdziałania Covid-19 (FPC). Przy czym o ile limit wydatków z tarczy finansowej, ustalony jeszcze w zeszłym roku na 100 mld zł, nie został zwiększony, o tyle FPC ma do wydatkowania w tym roku dodatkowe 48 mld zł (wobec 112 mld zł w 2020 r.).

– Taki plan kosztów walki z pandemią wydaje się dostosowany do realiów. Trzeba pamiętać, że odporność gospodarki i jej możliwości adaptacyjne rosną wraz z kolejnymi falami, co oznacza, że relatywnie koszty programów pomocowych nie są tak duże jak przy pierwszym lockdownie – mówi Puchacki.

Wracając do zadłużenia Skarbu Państwa, warto zauważyć, że po lutym 2021 r. udział zadłużenia wobec zagranicznych inwestorów wyniósł łącznie (zarówno jeśli chodzi o dług w walutach obcych, jak i tzw. nierezydentów, którzy kupują obligacje w złotych) wyniósł 34,7 proc., co oznaczało wzrost o 0,4 pkt proc. w porównaniu z końcem stycznia oraz o 0,7 pkt proc. w porównaniu z końcem 2020 r. Do tego wzrostu przyczyniła się i duża pożyczka w euro z mechanizmu z SURE, i zainteresowanie inwestorów zagranicznych polską ofertą.

W lutym nastąpił też wzrost zadłużenia wobec inwestorów krajowych – łącznie o 16,3 mld zł, z czego sektor bankowy nabył 4,5 mld zł, w tym NBP 1 mld zł.

W styczniu zadłużenie Skarbu Państwa spadło o 7,9 mld zł, ale już w lutym wzrosło o 32,6 mld zł, a w marcu (wstępne dane) o kolejne 9,5 mld zł – podał we wtorek resort finansów. W efekcie po trzech miesiącach tego roku wynosi ono już 1,31 bln zł. To 9,2 proc. więcej niż rok temu.

Tak duży wzrost może dziwić, skoro sam budżet państwa na razie ma się w miarę dobrze. Po lutym kasa państwa odnotowała nadwyżkę w wysokości ponad 0,8 mln zł. Może więc chodzi o wzrost kosztów walki z pandemią? Tak duże pieniądze w tak krótkim czasie Skarb Państwa ostatnio pożyczał wiosną ub.r., gdy wiadomo było, że konieczne będzie uruchomienie ogromnych programów pomocowych.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Budżet i podatki
Tusk: kwota wolna 60 tys. w tym roku nie jest możliwa, ale będzie faktem
Budżet i podatki
Szwedzka skarbówka ściągnie podatki ze szpiega. Z wypłat, które dostał od Rosji
Budżet i podatki
Wraca VAT na żywność. Co to oznacza dla portfeli polskich klientów?
Budżet i podatki
Wyższa stawka VAT, czyli konieczne łatanie budżetowej dziury
Budżet i podatki
Żywność od kwietnia zdrożeje o 3-5 proc. Koniec z zerową stawką VAT