Nowe podatki: od cukru, sprzedaży małpek oraz reklamy suplementów

Resort zdrowia przygotował właśnie projekt ustawy, która opodatkuje słodkie napoje. Dodatkowe opłaty zapłacą sklepy sprzedające alkohol w butelkach do 300 ml. Droższe będą także reklamy suplementów diety.

Aktualizacja: 20.12.2019 18:53 Publikacja: 20.12.2019 12:27

Nowe podatki: od cukru, sprzedaży małpek oraz reklamy suplementów

Foto: Fotorzepa/ Marta Bogacz

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita” – ministerstwo zdrowia przygotowało właśnie projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów. Ustawa ma opodatkować  słodkie napoje i napoje energetyczne, podwyższyć koszt sprzedaży alkoholi tzw. małpek, czyli w opakowaniach do 300 ml. Dodatkowym podatkiem zostaną także obciążone firmy świadczące reklamy dla suplementów diety – czytamy w Ocenie Skutków Regulacji, przygotowanym przez resort zdrowia.

98 proc. wpływów z opłaty od napojów trafi do NFZ na finansowanie opieki zdrowotnej, 2 proc. do ministra finansów. Przeznaczone będą na koszty egzekucji należności z tytułu tych opłat i obsługę administracyjną ich pozyskiwania.

Czytaj także: Słodkie dwa miliardy z możliwego podatku

Dodatkową opłatę zostaną obciążone sklepy sprzedające małpki. Jak informuje ministerstwo zdrowia w Ocenie Skutków Regulacji, do którego dotarła „Rzeczpospolita”, zmiany dotkną też ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.  - Przedsiębiorcy prowadzący sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży na podstawie zezwolenia będą zobowiązani do wniesienia opłaty związanej ze sprzedażą napojów alkoholowych o objętości nieprzekraczającej 300 ml. Przewiduje się, że łączna opłata będzie odprowadzana w 50 proc., do gmin, na terenie, których odbywa się sprzedaż, a w połowie do  NFZ – informuje OSR. 

Trzecia zmiana dotknie reklamę suplementów diety. Agencje reklamowe  będą zobowiązane do wniesienia na rachunek właściwego urzędu skarbowego opłaty w wysokości 10 proc. podstawy opodatkowania podatkiem od towarów i usług wynikającej z tej usługi. Środki te zostaną następnie przekazane do NFZ w celu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej.

Czytaj także: Potrzebujemy nowego podejścia do problematyki alkoholowej

Celem jest zmiana nawyków i zachowań żywieniowych konsumentów, autorzy opracowania twierdzą, że analiza tego typu podatków w innych krajach wskazuje na skuteczność.   

Czytaj także: Drogi alkohol szkodzi gospodarce

Efektem ma być przede wszystkim zahamowanie trendów wzrostowych nadwagi i otyłości, a co za tym idzie zmniejszenie częstości występowania chorób metabolicznych, chorób układu krążenia czy nowotworów dietozależnych. A to ma doprowadzić do zmniejszenia kosztów leczenia chorób niezakaźnych. 

Projekt trafi teraz do konsultacji publicznych.

Nowe podatki mają wnieść do budżetu nawet 3 mld zł.  Wysokość wpływów w kolejnych latach może być wyższa niż przewidziana na 2020 i 2021 r., z uwagi na obserwowane tendencje wzrostowe sprzedaży produktów i usług objętych opłatą – szacuje resort, który oczekuje przy tym także zmniejszenia popytu związanego ze wzrostem cen. 

Projektowana ustawa ma wejść w życie od 1 kwietnia 2020 r. z wyjątkiem art. 6, który wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2021 r. 

Przy szacunkach wpływów z podatków resort zdrowia oparł się na raporcie KPMG „Rynek napojów bezalkoholowych w Polsce” z 2016 r.. Według niego, przeciętny Polak kupuje 184 litry napojów bezalkoholowych rocznie, w tym 57 litrów napojów gazowanych. W tej kategorii są dwa główne podsegmenty: napoje gazowane typu cola oraz pozostałe. Przy czym napoje typu cola generują aż 62 proc. wartości całego segmentu. Dla porównania, Polak kupuje tylko 82 litry wody rocznie.

Uśredniona stawka opłaty za litr napoju objętego projektowanymi regulacjami wynosi 0,7 zł, stąd opodatkowanie słodkich napojów może przynieść dochody na poziomie 2,5 mld zł rocznie.  

Dziennie w Polsce sprzedaje się 1,3 mln małpek – szacuje resort zdrowia na podstawie informacji o banderolach. - Przy ostrożnych szacunkach może to wiązać się z łączną kwotą opłat na poziomie około 500 mln zł – szacuje resort.  

Dlaczego podatkiem oberwą także suplementy? Raport Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pokazuje, że od 1997 r. do 2015 r. liczba reklam z sektora Produkty zdrowotne i leki w programach telewizyjnych wzrosła blisko 20 razy w stosunku do ogólnego trzykrotnego wzrostu liczby reklam. W 2015 r., blisko co czwarta reklama (24,7 proc. reklam telewizyjnych) w spotach telewizyjnych poruszała tematykę produktów zdrowotnych i leków. Największe nakłady na reklamę ponosi, więc branża farmaceutyczna. Największe budżety zostały przeznaczone na reklamę preparatów na przeziębianie i grypę (19 proc.) oraz środków przeciwbólowych (15 proc.). W 2018 r.  wydatki farmacji na reklamę w telewizji, prasie i radio sięgnęły 4,2 mld zł. Resort szacuje, że nowy podatek dotknie 24 proc. reklamowanych produktów, czyli ich reklama kosztowała ok. miliarda zł. - Zgodnie z projektowaną regulacją nawet 10 proc. (100 mln zł) z tych środków zostanie przekazane do NFZ, ostateczna wysokość zależna jest jednak od ściągalności. Na potrzeby niniejszej oceny przyjęto wartość 50 mln zł – informuje resort.  

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita” – ministerstwo zdrowia przygotowało właśnie projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów. Ustawa ma opodatkować  słodkie napoje i napoje energetyczne, podwyższyć koszt sprzedaży alkoholi tzw. małpek, czyli w opakowaniach do 300 ml. Dodatkowym podatkiem zostaną także obciążone firmy świadczące reklamy dla suplementów diety – czytamy w Ocenie Skutków Regulacji, przygotowanym przez resort zdrowia.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Budżet i podatki
Tusk: kwota wolna 60 tys. w tym roku nie jest możliwa, ale będzie faktem
Budżet i podatki
Szwedzka skarbówka ściągnie podatki ze szpiega. Z wypłat, które dostał od Rosji
Budżet i podatki
Wraca VAT na żywność. Co to oznacza dla portfeli polskich klientów?
Budżet i podatki
Wyższa stawka VAT, czyli konieczne łatanie budżetowej dziury
Budżet i podatki
Żywność od kwietnia zdrożeje o 3-5 proc. Koniec z zerową stawką VAT