Czy prefabrykaty staną się lekarstwem na rosnące koszty wykonawstwa inwestycji mieszkaniowych? Mocno wierzy w to BGK Nieruchomości – technologia miałaby pozwolić na realizację programu Mieszkanie+ mimo trudnej sytuacji na rynku budowlanym. Branża uważa, że jest to możliwe pod pewnymi warunkami. Jednak w deklaracje BGKN, że budowa lokali poszłaby w dziesiątki tysięcy, mocno wątpi.
Na razie jesteśmy w fazie koncepcyjnej. BGKN prowadzi konkurs na projekt systemu zabudowy wielorodzinnej, który powinien zostać rozstrzygnięty w połowie grudnia.
Pilotażowe osiedla
W grze jest m.in. Unihouse z grupy giełdowego Unibepu. Firma od lat sprzedaje na rynki skandynawskie drewniane moduły w systemie „pod klucz", z których składane są całe bloki.
– Jeszcze rok temu nie interesowaliśmy się budownictwem modułowym w Polsce – przyznaje Leszek Gołąbiecki, prezes Unibepu. – Jednak mając w grupie generalnego wykonawcę i dewelopera, widzimy, co dzieje się z kosztami. Płace szybują, brakuje rąk do pracy, w 2019 r. będzie tylko gorzej, bo Ukraińcy ruszą na Zachód. Dlatego nasz zespół stworzył moduły dla segmentu ekonomicznego – komentuje Leszek Gołąbiecki, prezes Unibepu. – Jesteśmy w stanie zbudować czterokondygnacyjny budynek za 3 tys. zł netto za mkw. Poza niższymi kosztami dochodzi szybszy czas realizacji. Niebawem wieszamy wiechę na pilotażowym budynku z 14 lokalami w Bielsku. W marcu kupiliśmy działkę, montaż zabrał 12 dni – podkreślił. Pierwsze mieszkania znalazły nabywców, sprzedawane po 4,1 tys. zł za mkw.
Dla porównania na Białołęce – uchodzącej za tańszą pod względem cen sprzedaży mieszkań – sam Unibep oferuje usługi wykonawstwa w okolicach 5 tys. zł za mkw. – a gdzie koszt gruntu i marża?