Technologia dzisiaj zmienia się błyskawicznie, zapomnieliśmy, jak wygląda faks, magnetowid, co to jest pager. A tamte stare nazwy ciągle są. Tworzą się nowe osiedla. Nowe domy rynku naszych czasów, mieszkania na kredyt. Ale w tych starych, tak niedawno powstałych, bo to przecież jedno, dwa pokolenia temu, mieszka prawie 12 milionów Polaków. To 3,9 miliona mieszkań, prawie 28 proc. spośród wszystkich 14,1 mln mieszkań w Polsce według GUS.
To miejsce życia ludzi, którzy często chcieliby się z nich wyprowadzić, ale gdy mieszkają, to czują się w nich bardzo bezpiecznie (aż 80 proc. z nich wg badań Barczykowskiej i Borowik). Czy dlatego, że aż 30 proc. przyjaźni się z sąsiadami, 20 proc. zna ich, mówi dzień dobry, a tylko 10 proc. nie chce mieć z nimi nic wspólnego. Budownictwo uprzemysłowione to również modernizacja. Dzisiaj dwie trzecie mieszkańców – według CBOS – deklaruje, że mieszka w zmodernizowanym budynku. To głównie ci ze spółdzielni mieszkaniowych. Bo to one są zarządcami tych osiedli zwanych często pogardliwie blokowiskami. Ale zdaniem ich mieszkańców cieszą się dobrą oceną, dlatego że ludzie mają tam poczucie bycia u siebie i zieleń. A modernizacja? Czy ma to być model całkowitej przebudowy, jak w Niemczech, gdzie jej koszt to 200 mld złotych, czy raczej ulepszenia, tzw. facelifting, jak na naszych osiedlach?
Czyli przede wszystkim termomodernizacja. Ta obniża znacząco koszty utrzymania. Według NAPE z 35 do 17 proc. spada udział kosztów ogrzewania, a rynkowa wartość budynku wzrasta o 10 proc. Ale to również lepsze wejście do budynku, remont klatek schodowych, lepszy dostęp dla osób niepełnosprawnych, przechowalnia dla wózków i rowerów, ławki przed domem, placyk zabaw, śmietnik z segregacją. Wiele drobnych spraw, chociażby lepsze okablowanie budynku dla nowoczesnych sieci internetu czy nowe drzewa na podwórku.
To również wspólna kultura miejsca, jak choćby projekty Althamera w Warszawie na Bródnie To w końcu również poprawienie wyglądu zewnętrznego budynku. To ważne, bo ten argument zajął piąte miejsce w rankingu atrakcyjności CBOS przy zmianie mieszkania, po funkcjonalności, koszcie użytkowania, bezpieczeństwie i zieleni wokół budynku. I ważna jest komunikacja z miastem, szkoła, przedszkole, sklepy, miejsca zabaw. A to są przecież wartości prawie każdego osiedla mieszkaniowego osiągnięte po latach.