W wywiadzie dla „Sunday Telegraph” premier powiedział, że taka obietnica oznacza, iż wyborcy mogą być „w stu procentach pewni »odblokowania« przez konserwatywny rząd parlamentu i doprowadzenia do brexitu”.

W zeszłym miesiącu projekt umowy o wystąpieniu Borisa Johnsona przeszedł pierwsze głosowanie w Izbie Gmin - co nie udało się wcześniej żadnemu innemu planowi - gdy posłowie poparli go większością 329 do 299. Chwilę później jednak parlamentarzyści odrzucili (322 do 308 głosów) harmonogram błyskawicznych prac, które umożliwiłyby wyjście Wielkiej Brytanii z UE już na koniec października.

- Każdy z 635 konserwatywnych kandydatów, startujących w tych wyborach, przyrzekł mi, że jeśli zostanie wybrany, zagłosuje w parlamencie za zatwierdzeniem mojej umowy w sprawie brexitu, abyśmy mogli zakończyć ten okres niepewności i ostatecznie opuścić Unię - powiedział Johnson „Sunday Telegraph”.

- Proponuję wyborcom pakt: jeśli zagłosujesz na konserwatystę, możesz być w stu procentach pewien, że konserwatywna większość »odblokuje« parlament i przeprowadzi brexit - dodał premier Wielkiej Brytanii.