- Byłoby trudno usprawiedliwić głosowanie, jeśli będziemy wiedzieć, że je przegramy - powiedział Fox w rozmowie z Sky News.
Zgodnie z obecnie obowiązującym harmonogramem Wielka Brytania powinna opuścić UE 29 marca. Gdyby głosowanie nie odbyło się w nadchodzącym tygodniu, wówczas oznaczałoby to, że do głosowania ws. umowy brexitowej doszłoby w tygodniu, w którym miało dojść do brexitu.
14 marca Izba Gmin przyjęła uchwałę, w której upoważnia rząd do zwrócenia się do UE z prośbą o przełożenie terminu brexitu. Uchwała przewiduje, że gdy Izba Gmin przyjmie umowę May w trzecim głosowaniu, wówczas brexit opóźniłby się do 30 czerwca. W innym przypadku - jak ostrzegała sama May - opóźnienie będzie znacznie większe "o ile do brexitu w ogóle dojdzie".
Umowa May została już odrzucona przez Izbę Gmin 15 stycznia i 12 marca.
Jeremy Corbyn, lider opozycji, zapowiedział, że będzie rekomendował swoim parlamentarzystom głosowanie za umową May, jeśli zostałaby ona następnie poddana referendum w Wielkiej Brytanii. Corbyn dodał, że jeśli May po raz trzeci przegra głosowanie ws. swojej umowy Partia Pracy ponownie przedstawi wniosek o wotum nieufności wobec szefowej brytyjskiego rządu.