Johnson: Po brexicie płace mogą być wyższe, a ubrania tańsze

Boris Johnson w czasie przemówienia w fabryce JCB (firma produkująca maszyny budowlane i rolnicze) w Staffordshire określił się mianem kosmopolity, ale jednocześnie stwierdził, że miejsce w którym żyje jest dla niego ważne. - Poczucie autonomii, kierowania swoim własnym życiem, jest tym o co chodzi w brexicie - mówił Johnson, który w czasie kampanii referendalnej w 2016 roku agitował na rzecz wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.

Aktualizacja: 18.01.2019 13:39 Publikacja: 18.01.2019 11:27

Johnson: Po brexicie płace mogą być wyższe, a ubrania tańsze

Foto: AFP

Johnson mówił, że jest błędem takie wyjście z UE, które nadal będzie wiązało Wielką Brytanię regulacjami unijnymi. Takie rozwiązanie zakładała umowa wynegocjowana przez Theresę May ws. brexitu, którą 15 stycznia odrzucił brytyjski parlament. Umowa przewidywała mechanizm tzw. backstopu, czyli czasowego pozostania Wielkiej Brytanii w unii celnej z UE, aby uniknąć powstania granicy celnej między Irlandią a Irlandią Północną. W związku ze sprzeciwem wobec backstopu Johnson latem 2018 roku opuścił rząd (wcześniej, po referendum z 2016 roku, wszedł do rządu jako szef MSZ).

Johnson ostrzegał, że jeśli Wielka Brytania pozostanie związana z UE, wówczas może się zdarzyć, że Bruksela - na decyzje której Londyn nie będzie miał już wpływu - zakaże stosowania innowacji, które brytyjskie firmy będą chciały wprowadzać.

Były szef MSZ dodał, że jest "wściekły", iż rząd w ogóle może rozważać takie rozwiązanie, które - jego zdaniem - byłoby "zdradą".

Zdaniem Johnsona rząd Theresy May powinien obecnie skupić się na wynegocjowaniu lepszej umowy z UE - takiej, w której nie ma mowy o backstopie. Zdaniem Johnsona UE podejdzie do takiej propozycji "elastycznie".

Były szef MSZ przekonywał też, że przedłużanie wyjścia z UE byłoby błędem, bo podważy ono jedynie zaufanie do polityków.

Według Johnsona jeśli Wielka Brytania zachowa zimną krew, wówczas uzyska "brexit, na który ludzie głosowali", a nie "pseudobrexit".

Taki prawdziwy brexit - jak mówił Johnson - może prowadzić do wyższych płac, tańszej żywności i tańszej odzieży w Wielkiej Brytanii.

Johnson mówił, że jest błędem takie wyjście z UE, które nadal będzie wiązało Wielką Brytanię regulacjami unijnymi. Takie rozwiązanie zakładała umowa wynegocjowana przez Theresę May ws. brexitu, którą 15 stycznia odrzucił brytyjski parlament. Umowa przewidywała mechanizm tzw. backstopu, czyli czasowego pozostania Wielkiej Brytanii w unii celnej z UE, aby uniknąć powstania granicy celnej między Irlandią a Irlandią Północną. W związku ze sprzeciwem wobec backstopu Johnson latem 2018 roku opuścił rząd (wcześniej, po referendum z 2016 roku, wszedł do rządu jako szef MSZ).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 807
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 806
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 805
Świat
Sędzia Szmydt przyjął prezent od propagandysty. Symbol ten wykorzystuje rosyjska armia
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Świat
Miss USA rezygnuje z tytułu. Powód? Problemy ze zdrowiem psychicznym