W trakcie czwartkowej sesji chętnie kupowano papiery hotelarskiej grupy, które były notowane po 90 zł, czyli około 4 proc. powyżej ceny z wezwania Accora, głównego akcjonariusza Orbisu. Ta różnica oznacza, że rynek liczy się z tym, iż cena zostanie podniesiona.
Zdaniem ekspertów oferowane przez Francuzów 87 zł za akcję Orbisu może nie zadowolić mniejszościowych akcjonariuszy. Warto przypomnieć, że jeszcze w pierwszej połowie 2018 roku kurs Orbisu notował historyczne rekordy przebijając granicę 100 zł. Kluczowa dla powodzenia wezwania będzie decyzja funduszy, do których należy większość pozostałych akcji. – Powodzenie wezwania będzie zależeć od oceny wyceny spółki przez mniejszościowych akcjonariuszy, w tym przede wszystkim instytucji finansowych. Przykłady wezwań z ostatnich miesięcy pokazują, że zwykle pierwsze oferowane ceny były zbyt niskie i albo musiały zostać podniesione, albo wezwanie nie dochodziło do skutku – zwraca uwagę Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny w DM PKO BP.