Coraz gorsze nastroje wśród polskich przedsiębiorców

Prawie 56 proc. firm posiadających w portfelu należności przeterminowane o ponad 60 dni deklaruje, że wartość takich nieopłaconych faktur stanowi do 10 proc. ich rocznych obrotów.

Publikacja: 22.11.2018 20:00

Coraz gorsze nastroje wśród polskich przedsiębiorców

Foto: Adobe Stock

Narodowy Bank Polski w raporcie „Szybki monitoring NBP. Analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw" prognozował, że dobra sytuacja polskich przedsiębiorstw w II kwartale, w III kwartale i w perspektywie rocznej będzie się pogarszała. I tak się dzieje. Wprawdzie z najnowszego badania Instytutu Keralla Research wynika, że wciąż utrzymuje się skłonność przedsiębiorców do inwestycji, ale grono przedsiębiorstw MŚP, obawiających się negatywnych zmian pod koniec roku, jest już rekordowo duże.

Pesymiści wygrywają z optymistami

Wskaźnik KERNA z badania Keralla Research, monitorujący kierunek zmian w nastrojach przedsiębiorstw, wyniósł w IV kwartale 70,01 pkt. To oznacza spadek o 2,63 pkt w porównaniu z III kwartałem i o 15,14 pkt w porównaniu z analogicznym okresem 2017 r. Z kwartału na kwartał jest więc coraz gorzej. Tylko 11,4 proc. firm nie straciło optymizmu i miniony kwartał ocenia pozytywnie. Przed rokiem było ich ponad dwa razy więcej – 23,2 proc.

Niepewność budzą przede wszystkim prognozy dotyczące kondycji polskiej gospodarki. Przed wakacjami tylko 19,8 proc. firm uważało, że będzie gorzej. Teraz jest ich 36 proc., a wśród nich najwięcej małych, zatrudniających od 10 do 49 pracowników. Coraz mniej ankietowanych uważa też, że będzie lepiej.

Przedsiębiorcy gorzej oceniają również kondycję swojego biznesu w minionym kwartale, choć w tym przypadku liczba optymistów spadła w ciągu kwartału znacznie mniej, bo o 2 proc. Duży wpływ na pogorszenie nastrojów mają opóźnienia płatności.

Z danych BIG InfoMonitor wynika, że tylko jedna na dziesięć firm z sektora MŚP twierdzi, że opóźnienia jej w ogóle nie dotyczą. Natomiast 59,4 proc. przedsiębiorców oczekiwało w ostatnim półroczu na płatności zaległe o ponad 30 dni, a 53,6 proc. o ponad 60 dni. W pierwszym przypadku to 6,4 proc. więcej przeterminowanych płatności niż w ubiegłym kwartale, a w drugim 3,8 proc. Dane te pokazują również, że cierpliwe oczekiwanie przez ponad miesiąc przynosi efekt w nielicznych przypadkach, bo po upływie 60 dni wciąż ponad połowa przedsiębiorstw nie ma na koncie zapłaty za usługi czy towar.

21 proc. przedsiębiorców borykających się z zatorami uważa, że problem opóźnionych płatności będzie narastał, o 1 pkt proc. więcej twierdzi, że będzie się zmniejszał. Wśród pesymistów przeważają firmy handlowe i usługowe, wśród optymistów – producenci.

Większe zatory, mniejsze obroty

Opóźnienia płatności od kontrahentów czasem mają duże konsekwencje. 47,4 proc. firm przyznaje, że wpływają na możliwości terminowego regulowania własnych zobowiązań, ale nie tylko. Część firm popada w poważniejsze kłopoty, zwłaszcza te, które należności ściągają na końcu i nie mają szans na poprawę sytuacji. Z danych BIG InfoMonitor wynika, że co trzecia firma wobec niepewnych płatności boi się rozwijać, aby nie generować dodatkowych kosztów. Problemem mogą też być narastające zaległości wobec ZUS i w US, nie mówiąc o utrzymaniu wiarygodności finansowej w oczach solidnych kontrahentów.

Z badania BIG wynika, że 30 proc. firm uważa, że gdyby nie zaległości w płatnościach, mogłyby mieć obroty wyższe o co najmniej 5 proc., prawie 27 proc. firm, że obroty mogłyby być większe o 10 proc., a 15 proc., że nawet o 15 proc.

Analizy BIG InfoMonitor pokazują również, że opóźnienia o ponad 60 dni stanowią średnio 16 proc. rocznych obrotów firm MŚP. Dla 55,9 proc. jest to do 10 proc. rocznych obrotów, ale dla 13,8 proc. od 30 do nawet ponad 50 proc., a to już może być pierwszy krok do upadłości. Zwłaszcza jeśli nie ma mowy o kredycie i brakuje pieniędzy na skorzystanie z usług faktoringowych.

Do końca października upadłość ogłosiły 824 firmy, o 9 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Z danych Euler Hermes wynika, że tylko w październiku opublikowano informacje o niewypłacalności 101 przedsiębiorstw. Analitycy podkreślają, że w pierwszym półroczu nie było sektora gospodarki, w którym liczba niewypłacalności zmniejszyłaby się w stosunku do roku ubiegłego.

Warto sprawdzać

Zdaniem najmniejszych przedsiębiorców, zatrudniających do dziewięciu pracowników, najskuteczniejszym zabezpieczeniem się przed opóźnieniami są opinie innych, zaprzyjaźnionych firm. Dużą rolę odgrywa też przypominanie klientom o zbliżającym się terminie płatności. Przypominanie o płatności przed terminem oraz korzystanie z wywiadowni gospodarczej za skuteczne uważają firmy małe i średnie. Zdaniem dużych opóźnieniom można zapobiec, sprawdzając dane o kontrahencie w internecie.

Warto też pamiętać, że w Polsce działa e-KRS i dobrze jest z niego korzystać. Sprawozdanie finansowe złożone do sądu przez spółkę jest udostępniane na portalu urzędu bezpłatnie. Można więc sprawdzić, czy spółka złożyła sprawozdanie, a jeżeli tak, to jaka jest jego zawartość.

Z danych biur informacji gospodarczej wynika, że w opinii przedsiębiorstw najlepiej jest korzystać z usług BIG-ów przed podpisaniem umowy z nowym kontrahentem, aby go wcześniej zweryfikować. Wciąż stosowane jest to jednak przez nielicznych, dlatego też zatory płatnicze od lat pozostają największym problemem firm z sektora MŚP.

Niestety nie kończy się tylko na opóźnieniach płatności, 63,2 proc. przedsiębiorców sektora MŚP, oczekujących na pieniądze po terminie, nie udaje się odzyskać całości należności. Średnio tracą 27 proc. wszystkich zaległych należności, a co dziesiątej firmie nie udaje się odzyskać nawet 81–100 proc. Podobny odsetek firm podaje, że nieopłacone należności stanowią 41–60 proc. wartości wszystkich opóźnionych faktur.

Opinia

Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor

Większość przedsiębiorców przyznaje, że opóźnienia często są wynikiem skupienia się na prowadzonej działalności i pozyskiwaniu klientów. Na prześwietlanie nowych kontrahentów brakuje czasu.

A to błąd, bo co firmie po wykonanym kontrakcie, jeśli nie zostanie opłacony? Przedsiębiorcy nie tylko nie weryfikują powszechnie nowych kontrahentów, to na dodatek jeszcze mniejszą wagę przykładają do sprawdzania sytuacji finansowej i płatniczej stałych klientów. Tymczasem, jak pokazuje praktyka, najczęściej problemy sprawiają klienci, z którymi współpraca trwa od lat. Najlepiej wiedzą o tym firmy handlowe, które na wieloletnich partnerów skarżą się najczęściej. Rozwiązaniem jest monitoring kontrahenta w rejestrze dłużników BIG. Firma korzystająca z takiej usługi zawiadamiana jest natychmiast o tym, że ktoś wpisał jej kontrahenta z powodu długu do BIG InfoMonitor.

Narodowy Bank Polski w raporcie „Szybki monitoring NBP. Analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw" prognozował, że dobra sytuacja polskich przedsiębiorstw w II kwartale, w III kwartale i w perspektywie rocznej będzie się pogarszała. I tak się dzieje. Wprawdzie z najnowszego badania Instytutu Keralla Research wynika, że wciąż utrzymuje się skłonność przedsiębiorców do inwestycji, ale grono przedsiębiorstw MŚP, obawiających się negatywnych zmian pod koniec roku, jest już rekordowo duże.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił