Na początku sezonu różne kraje wprowadzały kwarantanny dla przybywających lub wracających z Hiszpanii, ponadto zalecały, by turyści unikali niektórych regionów. Od tamtej pory sytuacja jedynie pogorszyła się, liczba nowych zachorowań na wirusa jest największa w tym kraju w całej Europie — pisze Reuter.

Według danych opublikowanych przez urząd statystyczny INE, w sierpniu wykorzystano jedynie 44,2 proc. oferowanych miejsc wobec 76,9 proc. wypełnienia hoteli rok wcześniej. Liczba noclegów w hotelach zmalała z kolei o 64,3 proc. W najważniejszych miesiącach. w lipcu i sierpniu, łączna liczba noclegów zmalała o 68,6 proc., a od początku roku (w ciągu 8 miesięcy) — o 69,8 proc.

Sami Hiszpanie też nie ułatwili w sierpniu życia hotelarzom, zapewnili 12 mln noclegów, o 34,1 proc. mniej niż rok temu. Na wszystkich cudzoziemców przypadło 4,7 mln noclegów, mniej o 83,4 proc., w tym na przybyszów z Francji 24,3 proc., a ich udział zmalał o 67proc., z Niemiec 20,1 proc. wraz ze spadkiem o 79,4 proc. Liczba noclegów przybywających z wysp brytyjskich zmalała o 94,5 proc., z Holandii o 73,7 proc. i z Włoch o 85 proc.