Nastroje lepsze, ale nie we wszystkich firmach

Najlepiej z kryzysem poradziły sobie przedsiębiorstwa duże, choć w mniejszym stopniu mogły skorzystać z programów pomocowych – wynika z raportu PIE.

Aktualizacja: 31.08.2020 09:51 Publikacja: 30.08.2020 21:00

Nastroje lepsze, ale nie we wszystkich firmach

Foto: Adobe Stock

Po kwietniowym załamaniu sytuacja firm sukcesywnie się poprawia – pokazuje najnowszy raport „Gospodarka na kwarantannie. Polska na tle Europy" Polskiego Instytutu Ekonomicznego udostępniony „Rzeczpospolitej". Zaraz po wybuchu pandemii „wskaźnik nastrojów przedsiębiorców" wynosił minus 36,1 pkt, obecnie zaś to plus 9,9 pkt.

Różne tempo

Ten wskaźnik to syntetyczne podsumowanie sześciu fali badań, jakie PIE wraz z Polskim Funduszem Rozwoju prowadziły od początku kwietnia do początku lipca. Brano pod uwagę oceny przedsiębiorców dotyczące wpływu pandemii na wartości sprzedaży, liczby nowych zamówień, płynność finansową oraz planowanych zmian w zatrudnieniu i wynagrodzeniu pracowników. Teraz eksperci PIE chcieli sprawdzić, co wpływało na te oceny w największym stopniu i jakie momenty były dla nich przełomowe.

Zgodnie z intuicją nastroje przedsiębiorców poprawiły się wraz z kolejnymi etapami odmrażania gospodarki oraz wraz z rosnącą dostępnością instrumentów pomocowych przygotowanych przez rząd. Jednak tempo poprawy nie wszędzie było takie samo. Okazuje się, że w całym badanym okresie większe przedsiębiorstwa charakteryzowały się lepszymi nastrojami niż przedsiębiorstwa mniejsze.

Wskaźnik dla dużych firm wahał się od minus 32,4 pkt na początku kwietnia do plus 20 pkt na początku lipca. Tymczasem dla mikrofirm kryzys od początku okazał się większym wyzwaniem i wolniej z niego wychodzą – tu wskaźnik sięgał od minus 39,1 pkt do plus 5,4 pkt, w przypadku małych firm było jeszcze gorzej – od minus 44,7 do plus 4,5 pkt.

– Duże przedsiębiorstwa mają odpowiednie zasoby kapitałowe i strategie, jak porodzić sobie z nagłym załamaniem koniunktury – komentuje Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. – Małe firmy nie mają takiego potencjału reakcji na sytuacje kryzysowe. To dlatego publiczne programy wsparcia od początku były tak konstruowane i wprowadzane, by pomoc trafiała do nich w pierwszej kolejności. Dziś widzimy, że było to dobre podejście – zaznacza.

Różnice w nastrojach widać też w poszczególnych branżach. W sektorze produkcyjnym wyszły one na wyraźny plus na początku czerwca, a w branży handlowej – dopiero od lipca. Ale obecnie to właśnie w handlu nastroje są najlepsze ze wszystkich branż.

Usługi w ogonie

Najgorzej wygląda sytuacja w sektorze usług. Można tu mówić i o największym załamaniu po wprowadzeniu lockdownu i o wciąż bardzo umiarkowanym optymizmie – wskaźnik nastrojów przedsiębiorstwa wahał się tu od minus 39,8 pkt do tylko plus 3,7 pkt na początku lipca.

– Sektor usług został w największym stopniu dotknięty lokcdownem, a do poprawy sytuacji nie wystarczyło tylko zniesienie obostrzeń – wyjaśnia Arak. – Trzeba też było poczekać, aż zmniejszy się strach Polaków przed możliwością zakażenia się na ulicy czy w restauracji. W lipcu i sierpniu już widzimy zmianę nastawienia. A wiele firm usługowych będzie musiało poczekać na odbicie jeszcze dłużej – ocenia dyrektor PIE.

Pandemia zostanie

Poprawę sytuacji przedsiębiorstw widać też w cząstkowych wynikach badań PIE. Na początku lipca tylko 5 proc. firm cierpiało na brak płynności finansowej, a aż 60 proc. miało zasoby finansowe pozwalające na funkcjonowanie powyżej trzech miesięcy. Na początku kwietnia aż 18 proc. badanych nie miało płynności, a tylko 26 proc. deklarowało, że może przeżyć dłużej niż trzy miesiące. Uspokoiła się też sytuacja dotycząca planów kadrowych w przedsiębiorstwach. Na początku kwietnia zmniejszenie zatrudnienia deklarowało 28 proc. badanych, ale już na początku lipca jedynie 6 proc.

Firmy coraz bardziej zdają sobie sprawę, że pandemia jest zdarzeniem długotrwałym i zostanie z nami na lata – obecnie uważa tak 31 proc. badanych, podczas gdy na początku kwietnia uważało tak tylko 16 proc. Za to odsetek oceniających, że z pandemią uporamy się do końca roku, drastycznie zmalał, do 23 proc. z 75 proc.

Po kwietniowym załamaniu sytuacja firm sukcesywnie się poprawia – pokazuje najnowszy raport „Gospodarka na kwarantannie. Polska na tle Europy" Polskiego Instytutu Ekonomicznego udostępniony „Rzeczpospolitej". Zaraz po wybuchu pandemii „wskaźnik nastrojów przedsiębiorców" wynosił minus 36,1 pkt, obecnie zaś to plus 9,9 pkt.

Różne tempo

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły