Atak klonów – kolejny problem TikToka. Karta przetargowa dla Microsoftu

Przez problemy w USA chińska aplikacja traci rynek, a w siłę rosną bliźniaczo podobne rozwiązania konkurencji. To zbije cenę, jaką Pekinowi zapłaci Microsoft?

Aktualizacja: 10.08.2020 09:16 Publikacja: 09.08.2020 21:00

Atak klonów – kolejny problem TikToka. Karta przetargowa dla Microsoftu

Foto: AFP

Związany z Instagramem Reels, aplikacje Triller, Byte, Zynn, Dubsmash czy Clash to klony TikToka. Z najnowszych badań firmy analitycznej SensorTower wynika, że od kiedy Donald Trump rozpoczął wojnę z TikTokiem, liczba instalacji konkurencyjnych apek wzrosła o ponad 360 proc. Wszystko wskazuje na to, że dynamicznie do niedawna rosnąca popularność tej mobilnej platformy muzycznej, należącej do chińskiego koncernu ByteDance, to już przeszłość. A to może być ważna karta przetargowa w jednej z najważniejszych transakcji technologicznych tego roku.

ByteDance pod ścianą

Administracja Trumpa chce, by Microsoft wykupił TikToka. Początkowo miało chodzić jedynie o amerykańską wersję aplikacji, ale od kilku dni mówi się, że koncern Billa Gatesa ma przejąć działalność aplikacji pozwalającej kręcić krótki teledyski w Nowej Zelandii, Australii, a nawet Europie. „Financial Times", powołując się na nieoficjalne źródła, podał, że apetyt Waszyngtonu jednak rośnie i akwizycja Microsoftu miałaby dotyczyć również Indii, czyli największego rynku dla TikToka poza Chinami, a być może nawet całej działalności zagranicznej. Spekuluje się o cenie rzędu 50 mld dol. Eksperci twierdzą, że – biorąc pod uwagę, iż wartość ByteDance to nawet 140 mld dol. – cena nie jest wygórowana.

Czytaj także: Trump uderza w TikToka i WeChat. Strach przed chińską bezpieką

A ByteDance znalazł się pod ścianą. Trump oskarża chińskiego giganta o szpiegostwo i działalność dezinformacyjną na rzecz Komunistycznej Partii Chin. Jak informuje agencja Associated Press, prezydent USA już podpisał rozporządzenie, zgodnie z którym transakcje i umowy z tą firmą z Pekinu stają się nielegalne. Dla TikToka sprzedaż może być jedynym wyjściem, tym bardziej że presja ze strony konkurencji szybko rośnie.

– Podczas gdy ByteDance próbuje wyjść z kłopotów w USA, konsumenci na wszelki wypadek zwrócili uwagę na alternatywne aplikacje – twierdzi Stephanie Chan, analityczka w SensorTower.

Bliźniaczo podobne platformy umożliwiające nagrywanie krótkich filmików muzycznych momentalnie skorzystały na słabości TikToka. Choć ten wciąż jest królem branży (tylko w lipcu apkę na całym świecie zainstalowano 65,3 mln razy, a w sumie pobrano ją już na ponad 2,3 mld urządzeń), to w siłę rośnie np. Triller – nowa aplikacja z Los Angeles, która zbiera właśnie od inwestorów 250 mln dol. Dla porównania, TikTok w ciągu pięciu lat od startu zebrał 30 mln dol. finansowania.

Nikt nie będzie tęsknił

W ciągu ostatnich kilku dni liczba osób, które ściągnęły aplikację nowego rywala TikToka na smartfony, wzrosła aż 11-krotnie. Dziś Triller jest już częściej instalowany przez nowych użytkowników niż chiński pierwowzór. W sumie tacy rywale jak właśnie Triller oraz Zynn, Dubsmash i Byte ledwie w ciągu tygodnia zanotowali łącznie 1,5 mln instalacji aplikacji na smartfonach w samych USA. Przy czym Triller stał się jedną z najpopularniejszych bezpłatnych apek w ogóle dostępnych na iPhone'y. I to na 50 rynkach.

Clash wystartował dopiero dwa tygodnie temu, a ma już grubo ponad 200 tys. użytkowników. Z kolei Zynn, o którym głośno stało się maju za sprawą promocji (płacił użytkownikom za oglądanie filmików) i oskarżenia o plagiat, choć po miesiącu zniknął ze sklepów App Store i Google Play, w zeszłym miesiącu powrócił w nowej odsłonie.

Do walki dołącza też niemiecki Dubsmash, który w ciągu ostatniego miesiąca urósł o 120 proc. Tylko w lipcu aplikację do tworzenia krótkich filmików ściągnęło 1,4 mln osób. A jeszcze są Snapchat, Reels od Instagrama czy Byte (w ciągu tygodnia apka ta zanotowała ponad 400-proc. wzrost nowych instalacji w USA, w lipcu tylko jednego dnia ściągnięto ją na świecie 622 tys. razy).

Analitycy przekonują: za TikTokiem nikt nie będzie tęsknił. – Z apkami jest tak, że jeśli jedną usuniesz, łatwo zastąpisz ją inną – podsumowuje Nora Matty z Uptime App, cytowana przez „Wired".

Związany z Instagramem Reels, aplikacje Triller, Byte, Zynn, Dubsmash czy Clash to klony TikToka. Z najnowszych badań firmy analitycznej SensorTower wynika, że od kiedy Donald Trump rozpoczął wojnę z TikTokiem, liczba instalacji konkurencyjnych apek wzrosła o ponad 360 proc. Wszystko wskazuje na to, że dynamicznie do niedawna rosnąca popularność tej mobilnej platformy muzycznej, należącej do chińskiego koncernu ByteDance, to już przeszłość. A to może być ważna karta przetargowa w jednej z najważniejszych transakcji technologicznych tego roku.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Czy to jest koniec audytu w obecnej postaci?