Federalny Sąd Okręgowy dla Dystryktu Kolumbia odrzucił roszczenia rosyjskiego biznesmena Olega Deripaski o zniesienie sankcji USA i wykreślenie goz listy osób objętych restrykcjami.
W 2018 roku departament skarbu USA nałożył sankcje na kilku rosyjskich przedsiębiorców i duże firmy powiązane z Kremlem. Waszyngton tłumaczył tę decyzję „różnymi nieprzyjaznymi działaniami Federacji Rosyjskiej". Spowodowało to, w wypadku Deripaski, gwałtowny spadek wartości rynkowej jego spółek, szczególnie Rusal - największego producenta aluminium, palladu i platyny na świecie.
Podczas rozprawy sędzia konsekwentnie odrzucał argumenty adwokatów Deripaski, którzy nazwali jego umieszczenie na liście sankcji dobrowolnym. Sam Deripaska powiedział, że Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych departamentu skarbu (OFAC) przekroczył swoje uprawnienia dodając go do listy sankcji. Sąd się z tym nie zgodził, informuje RIA Nowosti.
Ponadto sąd odrzucił zarzuty adwokatów Deripaski, że prawa oligarchy do rzetelnego procesu zostały naruszone, gdy przedstawiono mu niewystarczająco szczegółowy opis przyczyn objęcia restrykcjami, z dodatkowymi lukami w przypadku informacji niejawnych. Ostatecznie sąd przyjął wniosek departamentu skarbu i zamknął sprawę. Wyrok nie jest prawomocny, informuje RIA Nowosti.
Deripaska w marcu 2019 r. złożył pozew w sądzie federalnym w Waszyngtonie przeciwko departamentowi skarbu USA, starając się zablokować nałożone na niego sankcje. Powiedział, że z powodu sankcji jego majątek został zmniejszony o 7,5 miliarda dolarów a OFAC prześladowało go niesprawiedliwie i nielegalnie.