Rybacy z Francji są wściekli z powodu ograniczeń w dostępie do brytyjskich łowisk. Po brexicie łowiska, które od lat były dostępne w ramach unijnych zasad przestały być dla nich dostępne. Spór o prawa do połowów zaostrza się i sprawia, że flotylla rybackich statków zgromadziła się w pobliżu wyspy Jersey.
Na dojściu do portu Saint Helier na wyspie Jersey zgromadziło się już, według „The Guardian", około 80 francuskich statków rybackich. Francuzi chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko utrudnieniom, ale przedstawiciel rybaków twierdził, że nie chcą oni utrudniać życia swoim brytyjskim kolegom po fachu.
- Celem jest wyrażenie naszego niezadowolenia z powodu nałożonych restrykcji. To nie jest blokada – mówił Hugo Lehuby agencji Reuters.
W chwili, gdy Lehuby rozmawiał z Reutersem, koło Jersey było około 25 statków. W tej chwili, jak wynika z danych pokazywanych przez serwis marinetraffic.com jest ich więcej niż 25, ale mniej niż 80 podawanych przez „The Guardian". Sytuację zaognia fakt, że w pobliżu rybackiej flotylli znalazły się już okręty Royal Navy – HMS Tamar i HMS Severn. W pobliżu wyspy kręci się też francuski okręt patrolowy Athos.
Rząd Wielkiej Brytanii twierdzi, że wysłał okręty, by „monitorować" sytuację. Identyczną argumentację podał rząd Francji odnośnie wysłania swojego okrętu w pobliże wyspy.