470 tys. firm w Niemczech chce skorzystać z bezrobocia technicznego

Federalny Urząd Zatrudnienia poinformował, że ok. 470 tys. firm zwróciło się do niego w marcu o skorzystanie z rządowego programu bezrobocia technicznego, w większości były to sklepy detaliczne, hotele i restauracje.

Publikacja: 01.04.2020 19:42

470 tys. firm w Niemczech chce skorzystać z bezrobocia technicznego

Foto: AFP

Program pozwala pracodawcom zmniejszyć czas pracy w okresie spowolnienia gospodarki z jednoczesnym zapewnieniem minimalnej płacy dzięki pomocy państwa. — Miliony ludzi będą mogły zachować zatrudnienie — powiedział minister pracy Hubertus Heil. Dodał, że trudno na razie podać liczbę korzystających z takiej pomocy państwa, ale spodziewa się, że ta liczba będzie większa niż w czasie kryzysu finansowego w 2008-9 r. Na wiosnę 2009 r. dotyczyło to ok. 1,4 mln osób.

Liczba ta może być jednak trzy razy większa z powodu pandemii — powiedział Reuterowi Peter Weiss, ekspert od rynku pacy przy urzędzie kanclerskim. Liczbę wniosków z marca, kiedy władze wprowadziły działania ograniczające możliwość poruszania się, należy porównać do średniej liczby 1300 podań miesięcznie w 2019 r. i do 1900 z lutego 2020 — stwierdził Bundesamt.

W Niemczech w ramach walki z wirusem zamknięto szkoły, sklepy, restauracje i obiekty sportowe, a wiele firm wstrzymało produkcję. Liczba szukających pracy wzrosła nieznacznie w ostatnim miesiącu, ale urząd zatrudnienia uprzedził, że oficjalne dane statystyczne nie odzwierciedlają realnego wpływu pandemii na rynek pracy, bo uzwględniono dane jedynie do 12 marca.

We Francji 220 tys. przedsiębiorstw wystąpiło do 27 marca o bezrobocie techniczne dla części albo całego personelu — podała minister pracy, Muriel Penicaud.

Wiceminister gospodarki Agnes Pannier-Runacher zwróciła się do firm, które starają się o bezrobocie techniczne, by dały przykład i obniżyły o 25 proc. wynagrodzenie swych szefów. Wcześniej minister Bruno Le Maire uprzedził firmy korzystające z puli 300 mld euro pożyczek gwarantowanych przez państwo, że nie powinny wypłacać dywidendy ani skupować swych akcji z wolnego rynku. A jeśli będą korzystać z technicznego bezrobocia, to mają wykazać największy umiar w wypłatach dywidendy.

Wiceminister odpowiedziała na pytanie w parlamencie, że „przedsiębiorstwa korzystające ze środków państwa zobowiązały się, że nie wypłacą dywidendy, nie będą skupować akcji i zmniejszą o 25 proc. łączne wynagrodzenie swych szefów. Jeśli nie, to będą musiały zwrócić pieniądze z karą a zwłokę" — cytuje Reuter.

Jeden z rzeczników resortu wyjaśnił później, że pani wiceminister nawiązała do zobowiązań AFEP, federacji ok. 100 firm francuskich. AFEP zwróciła się 30 marca w komunikacie do swych członków o obniżenie o 25 proc. łącznego wynagrodzenia szefów firm na okres bezrobocia technicznego pracowników. Odrębnie zaleciła obniżenie o 20 proc. dywidend wypłacanych w 2020 r.

Program pozwala pracodawcom zmniejszyć czas pracy w okresie spowolnienia gospodarki z jednoczesnym zapewnieniem minimalnej płacy dzięki pomocy państwa. — Miliony ludzi będą mogły zachować zatrudnienie — powiedział minister pracy Hubertus Heil. Dodał, że trudno na razie podać liczbę korzystających z takiej pomocy państwa, ale spodziewa się, że ta liczba będzie większa niż w czasie kryzysu finansowego w 2008-9 r. Na wiosnę 2009 r. dotyczyło to ok. 1,4 mln osób.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika
Materiał partnera
Handel z drugiej ręki napędza e-commerce
Materiał partnera
TOGETAIR 2024: drogi do ocalenia Ziemi