OECD: światowe spółki rekordowo zadłużone

Analitycy OECD ostrzegają przed długiem korporacyjnym, którego wielkość w globalnej gospodarce ustanowiła nowy rekord i którego jakość mocno się obniżyła w ostatnich latach.

Aktualizacja: 28.02.2019 07:17 Publikacja: 27.02.2019 21:00

OECD: światowe spółki rekordowo zadłużone

Foto: Bloomberg

Wartość globalnego długu korporacyjnego sięgnęła na koniec 2018 r. rekordowego poziomu 12,95 bln dol. – mówi raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). To ponad dwa razy więcej, niż to zadłużenie wynosiło w 2008 r., czyli w momencie wybuchu światowego kryzysu finansowego.

Dług wyemitowany przez spółki z gospodarek rozwiniętych zwiększył się w tym czasie o 70 proc. do 10,17 bln dol. a przez spółki z rynków wschodzących wzrósł aż o 395 proc. do 2,78 bln dol. W ciągu trzech lat spółki z całego świata będą musiały spłacić zadłużenie wynoszące około 4 bln dol., czyli blisko tyle, co wynosi bilans amerykańskiego Fedu. Eksperci OECD ostrzegają, że rosnąca wielkość i pogarszająca się jakość tego zadłużenia stanowią duży czynnik ryzyka dla globalnej gospodarki.

Zagrożone ratingi

„W przypadku pogorszenia koniunktury gospodarczej, mocno zlewarowane spółki mogą spotkać się z problemami z obsługą swojego długu, co może prowadzić, poprzez większy odsetek bankructw, do zwiększenia efektów kryzysu" – pisze zespół analityków OECD kierowany przez Matsa Isakssona.

Analitycy OECD podkreślają, że jakość długu korporacyjnego pogarszała się w ostatnich latach. W 2018 r. obligacje mające rating BBB (najniższy rating klasy inwestycyjnej) stanowiły aż 54 proc. rynku obligacji korporacyjnych na świecie. W 2008 r. ten odsetek wynosił 30 proc. Eksperci OECD wyliczyli, że gdyby doszło do podobnego szoku na rynkach finansowych jak w 2008 r., to w ciągu roku obligacje korporacyjne warte 500 mld USD w ciągu roku miałyby ścięte ratingi do poziomów „śmieciowych". To oznaczałoby, że część funduszów nie mogłaby w nie inwestować, a spółki musiałyby się mierzyć z większymi kosztami obsługi długu. Jak dużymi? W 2008 r. średnie rentowności obligacji korporacyjnych ze „śmieciowymi" ratingami BB wzrosły w USA o 800 pkt baz., do 16 proc. Obecnie wynoszą one około 5 proc.

Ratingi nie mówią zaś wszystkiego. Eksperci OECD wskazują, że przeciętna firma z ratingiem A jest obecnie równie mocno zadłużona (w stosunku do swoich zysków) niż typowa firma z ratingiem BBB dziesięć lat temu.

– W 2007 r. kłamstwo polegało na tym, że zbierało się kiepskie aktywa z rynku kredytów hipotecznych, pakowało się je razem i tworzyło instrument finansowy z ratingiem AAA. Teraz polega na tym, że bierze się kiepskie obligacje, pakuje się je w fundusz ETF i w magiczny sposób sprawia, że stają się płynnymi aktywami – stwierdziła Stephanie Pomboy, szefowa firmy badawczej MacroMavens i zarazem analityczka, która przewidziała kryzys z 2008 r.

Dolarowy ciężar

Kluczową kwestią dla wielu zadłużonych spółek z rynków wschodzących jest polityka pieniężna prowadzona przez Fed i Europejski Bank Centralny. Udział obligacji denominowanych w dolarach w całym długu korporacyjnym na świecie wynosił w 2008 r. 51 proc. W 2018 r. sięgał już 67 proc. Udział papierów denominowanych w euro w globalnym długu korporacyjnym zmniejszył się w tym czasie z 31 proc. do 27 proc. 94 proc. globalnego długu korporacyjnego jest więc emitowane albo w dolarze albo w euro. Umocnienie jednej z tych walut może tworzyć presję na spółki z rynków wschodzących. W zeszłym roku to zjawisko dało o sobie znać m.in. w Turcji, gdzie lokalna waluta, lira, straciła w ciągu kilku miesięcy ponad 20 proc. wobec dolara. Z danych OECD wynika, że dolarowe finansowanie zdobywane w ośrodkach finansowych poza USA (dla sektora niefinansowego) wzrosło z 9,5 proc. światowego PKB w 2008 r. do 14 proc. PKB świata w 2018 r.

Narastanie długu dolarowego było jednym ze skutków ultraluźnej polityki pieniężnej prowadzonej przez Fed przez kilka lat od wybuchu kryzysu. Spółkom z Chin czy z Turcji bardziej opłacało się wówczas zadłużać w dolarach niż w walutach lokalnych. Nie zwracały one jednak wystarczającej uwagi na niebezpieczeństwo związane z normalizacją polityki pieniężnej przez Fed. Zeszłoroczne podwyżki stóp procentowych w USA doprowadziły więc do dużych zawirowań na rynkach wschodzących.

Wartość globalnego długu korporacyjnego sięgnęła na koniec 2018 r. rekordowego poziomu 12,95 bln dol. – mówi raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). To ponad dwa razy więcej, niż to zadłużenie wynosiło w 2008 r., czyli w momencie wybuchu światowego kryzysu finansowego.

Dług wyemitowany przez spółki z gospodarek rozwiniętych zwiększył się w tym czasie o 70 proc. do 10,17 bln dol. a przez spółki z rynków wschodzących wzrósł aż o 395 proc. do 2,78 bln dol. W ciągu trzech lat spółki z całego świata będą musiały spłacić zadłużenie wynoszące około 4 bln dol., czyli blisko tyle, co wynosi bilans amerykańskiego Fedu. Eksperci OECD ostrzegają, że rosnąca wielkość i pogarszająca się jakość tego zadłużenia stanowią duży czynnik ryzyka dla globalnej gospodarki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób
Materiał partnera
Silna grupa z dużymi możliwościami
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej