Gość wyjaśnił, że „Bielik” to pierwszy polski dron. Całkowicie polska myśl technologiczna polskich inżynierów.
- Zbudowaliśmy tego drona na rynek komercyjny. Chcieliśmy zbudować drona, który będzie wykorzystywany przez firmy do zadań monitorujących – mówił.
Czajkowski zaznaczył, że pierwszym ze skutecznych egzaminów, które „Bielik” zdał, było poszukiwanie złodziei węgla w PKP Cargo. - Liczba kradzieży spadła o połowę – stwierdził.
- W jednym teście trafiliśmy na złodziei, którzy się od razu nie zorientowali, że są obserwowani przez drona. Przy zastosowaniu odpowiednich śmigieł dron lata bardzo cicho. Może też być bardzo wysoko i przekazywać obraz w czasie rzeczywistym do centrum monitoringu. Kiedy go zauważyli pouciekali w różne strony, ale dron z dużej wysokości widział dokładnie do których domów polecieli. Wszyscy zostali wyłapani jak kaczki – dodał.
Gość wyjaśnił, że mur, który zapowiada Donald Trump nie ma być z cegieł. - To ma być mur w znacznej długości elektroniczny. Już dzisiaj Dron House bierze udział w projektowaniu również muru elektronicznego – mówił.