Reklama
Rozwiń
Reklama

Pięciu pasażerów nie dotarło do Wilna po lądowaniu w Mińsku

Pięciu pasażerów lotu linii Ryanair z Aten do Wilna, który został przechwycony przez białoruski myśliwiec i zmuszony do lądowania w Mińsku w niedzielę, nie dotarło do miejsca docelowego - poinformowali w poniedziałek litewscy urzędnicy.

Aktualizacja: 24.05.2021 15:54 Publikacja: 24.05.2021 15:38

Pięciu pasażerów nie dotarło do Wilna po lądowaniu w Mińsku

Foto: PAP/EPA

W niedzielę władze Białorusi poderwały myśliwiec i zmusiły samolot linii Ryanair do zmiany kursu i lądowania w Mińsku, rzekomo w związku z doniesieniami o bombie na pokładzie.

Po wylądowaniu samolotu w Mińsku okazało się, że alarm bombowy był fałszywy. Władze Białorusi zatrzymały jednak jednego z pasażerów samolotu - opozycyjnego dziennikarza Ramana Pratasiewicza oraz towarzyszącą mu 23-letnią obywatelkę Rosji.

Rzeczniczka litewskiego premiera powiedziała, że według najnowszych informacji przekazanych przez przewoźnika, ze stolicy Grecji odleciało 126 pasażerów, a 121 było obecnych po przylocie na Litwę.

Wcześniejsze komentarze litewskich urzędników mówiły o liczbie pasażerów między 123 a 127, plus załoga. Żaden z urzędników nie wypowiedział się na temat tożsamości pasażerów, którzy pozostali w Mińsku.

- Ryanair trzykrotnie korygował podaną liczbę pasażerów. Ostatnia korekta jest taka, że 126 pasażerów odleciało z Aten, a 121 wylądowało w Wilnie. Nie obejmuje to sześcioosobowej załogi - powiedziała agencji Reutera rzeczniczka Rasa Jakilaitiene.

Reklama
Reklama

Szef Ryanair  Michael O'Leary, który określił incydent jako porwanie na zlecenia państwa, powiedział w poniedziałek, że jego zdaniem agenci służb byli na pokładzie samolotu i wysiedli w Mińsku. Oznaczałoby to, że operacja została skutecznie skoordynowana ze szpiegami działającymi w Grecji.

Białoruski uniwersytet w Wilnie poinformował, że jedna z jego studentek, 23-letnia Sofia Sapega, która podróżowała z Protasewiczem, również została zatrzymana w Mińsku. Uniwersytet zażądał jej uwolnienia.

Litewska policja przesłuchuje pasażerów, którzy wysiedli w Wilnie, oraz bada samolot - powiedział dziennikarzom szef policji kryminalnej Rolandas Kiskis. Dodał, że śledztwo w tej sprawie może potrwać kilka miesięcy.

Rząd Litwy zalecił swoim obywatelom powstrzymanie się od podróży na Białoruś, a tych, którzy obecnie przebywają w tym kraju, wezwał do natychmiastowego opuszczenia go. Poinformował również, że samoloty korzystające z wileńskiego lotniska powinny unikać białoruskiej przestrzeni powietrznej.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1406
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1405
Świat
Świat w cieniu Trumpa. „Spełnienie wieloletniego marzenia Kremla”
Świat
Zmarła Brigitte Bardot
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Świat
Rosja gra na rozpad Ukrainy. Ten scenariusz jest realny
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama