Nie tylko frank ciąży bankom

Zyski największych naszych kredytodawców systematycznie rosną, ale branżowy indeks jest na najniższym poziomie od dwóch i pół roku. Ta słabość to nie tylko efekt obaw o sprawę frankową.

Aktualizacja: 20.08.2019 06:15 Publikacja: 19.08.2019 21:00

Nie tylko frank ciąży bankom

Foto: Adobe Stock

Mimo poprawy wyników przez większość banków w tym roku ich notowania na GPW są pod presją – od początku roku WIG-banki spadł o 5 proc., do 7085 pkt (w piątek kurs spadł do 6959 pkt, najniższego poziomu od lutego 2017 r.).

Czytaj także: Polacy tracą pieniądze oddając bankom setki miliardów

Strach o gospodarkę

Decyduje o tym kilka czynników, a jednym z głównych jest słabość banków w Europie. Indeks Europe Stoxx Banks 600, zrzeszający 47 największych i najbardziej płynnych kredytodawców na Starym Kontynencie (dominujący udział mają te ze strefy euro), stracił od początku roku również 5 proc., ale przecena przyśpieszyła w ostatnim miesiącu. Podobnie jak u nas, choć powody były różne. W Europie głównym problemem są obawy o luzowanie polityki pieniężnej przez Europejski Bank Centralny i o hamowanie gospodarki, u nas dominował strach o koszty sądowych spraw frankowych, szczególnie jeśli spodziewany we wrześniu wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej będzie korzystny dla klientów.

– Na rynku finansowym było ostatnio kilka niepokojących zjawisk, takich jak odwrócenie np. w USA krzywych rentowności długoterminowych i krótkoterminowych obligacji skarbowych, co historycznie zapowiadało recesję i luzowanie polityki pieniężnej – komentuje Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. Wyjaśnia, że rynek obawia się o kondycję gospodarki, a banki są późnocykliczne, tzn. radzą sobie gorzej podczas gorszej koniunktury ze względu na większe odpisy kredytowe i mniejszą akcję kredytową. Także rosnące prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych będzie wywierać presję na notowania akcji banków.

Czy polscy kredytodawcy mogą odzyskać siłę w porównaniu ze swoimi europejskimi odpowiednikami? – Jeśli miałyby się spełnić oczekiwania dekoniunktury i recesji w Europie, to nie ma co liczyć na poprawę notowań akcji banków. Zwiększające się odpisy na rezerwy i niekorzystne prognozy dotyczące tego wskaźnika mogą sprowadzić notowania jeszcze niżej. W trakcie poprzednich okresów bessy notowania spadły bardziej niż to, co obserwujemy od miesięcy – uważa Marcin Materna, dyrektor działu analiz w Millennium DM.

– W Polsce na to wszystko nakłada się problem hipotek walutowych, ostatnio nie sprzyja im także rosnący kurs franka, który powoduje, że potencjalne koszty przegranych spraw sądowych i przewalutowania mogą być wyższe, podobnie jak chęć frankowiczów do wejścia na drogę sądową. Raczej trudno się spodziewać lepszego zachowania polskich banków w porównaniu z europejskimi – dodaje Sobolewski. Jego zdaniem musiałoby się wydarzyć kilka rzeczy, np. wyrok TSUE musiałby być pozytywny dla banków, a dobra koniunktura w Polsce musiałaby się utrzymać, o co może być ciężko, biorąc pod uwagę sygnały hamowania niemieckiej gospodarki. Bankom, w tym polskim, nie będzie także sprzyjać późna faza cyklu koniunkturalnego.

Słabo wypadają też Pekao i Alior

Notowania mocno zaangażowanych w kredyty frankowe mBanku i Millennium są najniżej od odpowiednio połowy 2016 r. i jesieni 2017 r. Analitycy ostatnio wydawali negatywne dla nich rekomendacje. Teraz – oprócz coraz liczniejszych korzystnych dla klientów wyroków krajowych sądów i prawdopodobnie sprzyjającego im wyroku TSUE – bankom szkodzi też umacniający się frank. Zyskał od początku roku już ponad 5 proc. i kosztuje 4,01 zł. Jeszcze na początku 2018 r. kurs franka wynosił ok. 3,50 zł, a wysokość rat była bliska poziomowi z chwili udzielenia kredytu.

Ale franki to nie wszystko, bo słabo wypadają też Pekao i Alior. Stopa zwrotu z akcji tego pierwszego mimo dobrych wyników przez trzy lata to -5 proc., a kurs akcji Aliora, mającego ostatnio duże odpisy w segmencie korporacyjnym, jest najniżej w historii (nie uwzględniając praw poboru). Problemy mają banki Leszka Czarneckiego, czyli Getin Noble i Idea Bank, które zostały mocno przecenione ze względu na niedobory kapitałowe i duże straty. Mocno został przeceniony też Handlowy, któremu przydarzyły się większe odpisy kredytowe.

Mimo poprawy wyników przez większość banków w tym roku ich notowania na GPW są pod presją – od początku roku WIG-banki spadł o 5 proc., do 7085 pkt (w piątek kurs spadł do 6959 pkt, najniższego poziomu od lutego 2017 r.).

Czytaj także: Polacy tracą pieniądze oddając bankom setki miliardów

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Czasem dobrze pozbyć się należności
Banki
NBP potwierdza: List Adama Glapińskiego do premiera został wysłany
Banki
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wspiera ważne dla społeczeństwa inwestycje
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Kto pokieruje największym polskim bankiem?