Banki: ustawowy zwrot spreadów

Banki mają zaproponować nowe warunki przewalutowania kredytów walutowych. Mają być one korzystne dla kredytobiorców.

Aktualizacja: 03.08.2016 07:20 Publikacja: 02.08.2016 19:46

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Ustawowy zwrot spreadów będzie dotyczył kredytów udzielonych i denominowanych nie tylko we frankach, ale także w innych walutach obcych. Jednocześnie ustawowy zwrot będzie dotyczył kredytów udzielonych od 1 lipca 2000 r. do 26 sierpnia 2011 r., kiedy weszła w życie ustawa antyspreadowa pozwalająca na spłatę zadłużenia bezpośrednio w danej walucie.

Najwięksi przegrani

Projekt zakłada, że zwrot kosztów spreadów będzie przysługiwać osobom, które zaciągnęły kredyty na kwotę nie wyższą niż 350 tys. zł. Jeśli kredyt zaciągnęły dwie osoby, np. małżeństwo, to limit będzie podwojony. Limit dotyczy jednego lub kilku kredytów Zawyżone spready będą zwracane klientom banków łącznie z z odsetkami (połowa odsetek ustawowych).

Spread do zwrotu będzie liczony jako odchylenie powyżej 0,5 proc. od średniego kursu NBP. Zakładając, że wszyscy uprawnieni złożyliby wnioski o zwrot spreadów, koszt dla banków wyniósłby od 3,6 do 4 mld zł.

Kto zapłaci najwięcej? – Najwyższe spready w przeszłości pobierały: Getin, Deutsche Bank, BNP Paribas (połączył się z BGŻ), Nordea Bank (przejęty przez PKO BP) i Polbank (połączył się z Raiffeisenem) i DNB – wylicza Jacek Kasperczyk z porównywarki finansowej Comperia.pl.

Jednak zwrot nadpłat z tytułu spreadów nie rozwiązuje problemu kredytów we frankach. Wciąż otwarta pozostaje kwestia przewalutowania.

Nieuniknione przewalutowanie

Prezes NBP zapowiedział, że planowane są działania, których celem będzie zmniejszenie portfela kredytów walutowych, ale poprzez działania nadzorcze, ponieważ ustawowa ingerencja polegająca na przymusowym przewalutowaniu narażałaby państwo na ryzyka procesów sądowych.

– Uważamy, że przewalutowanie powinno nastąpić, ale w sposób stopniowy, a nie jednorazowy – powiedział Adam Glapiński, prezes NBP.

Jak wyjaśnił, chodzi o wypracowanie przez nadzór bankowy rozwiązań, które spowodują, że bankom nie będzie się opłacało utrzymywać obecnego portfela kredytów walutowych. Dlatego zdaniem prezesa NBP lepsze w tej sytuacji są wymogi nadzorcze polegające na zwiększeniu wymogów ostrożnościowych wobec kredytów walutowych, m.in. poprzez zwiększenie wag ryzyka, co powodowałoby konieczność zwiększenia kapitału. Byłyby one dostosowane indywidualnie przez KNF.

Przewalutowanie dla klienta będzie dobrowolne. W pierwszej kolejności restrukturyzacja powinna dotyczyć klientów w najgorszej sytuacji finansowej. Adam Glapiński dodał, że liczy na to, że instrumenty nadzorcze powinny spowodować zmniejszenie portfela walutowego o kilkadziesiąt procent w horyzoncie roku. Z kolei Maciej Łopiński zastrzegł, że jeżeli nie będzie takiego efektu, w grę wchodzi powrót do koncepcji ustawowego przewalutowania.

Propozycje pochwaliło Ministerstwo Finansów. – Projekt jest rozwiązaniem dojrzałym i przemyślanym. Należy podkreślić, że stanowi swoisty kompromis wychodzący z jednej strony naprzeciw oczekiwaniom kredytobiorców będących w trudnej sytuacji w związku z zadłużeniem w walucie obcej, a z drugiej strony niedestabilizujący sytuacji w krajowym sektorze bankowym – ocenia MF. Z kolei KNF przypomina, że po ostatnich zmianach ustawowych kompetencje do zmiany wag ryzyka dla kredytów hipotecznych znalazły się w gestii ministra finansów, który może je zmieniać rozporządzaniem w zakresie dozwolonym unijną regulacją CRR. – Obecnie w Polsce obowiązuje 100-procentowa waga ryzyka przy unijnej podstawowej stawce 35 proc. – tłumaczy Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. Przypomina też, że w 2015 r. KNF nałożyła na 14 banków posiadających portfele walutowe dodatkowy wymóg kapitałowy w wysokości około 10,5 mld zł na pokrycie ryzyka, w części, w której wartość nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie kredytu jest niższa niż wartość kredytu.

Bankowcy propozycje oceniają z ostrożnym optymizmem. – Ostateczne koszty propozycji ustawowej będziemy mogli podać po analizie całego projektu. Biorąc po uwagę to, co zapowiedział prezes NBP, widać natomiast, że ta propozycja jest przejawem wyważenia racji i przejawem troski o stabilność systemu finansowego i gospodarki. Banki już wcześniej przygotowywały się do zaproponowania klientom form restrukturyzacji kredytu, ale byłoby to nieskuteczne w obliczu perspektywy ustawowego przewalutowania – ocenia Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Opinie

Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM

Jeśli dokładniej wsłuchamy się w zapowiedzi, to dzisiejsze propozycje nie oznaczają zniknięcia widma przewalutowania, tylko odroczenie go w czasie, choć przy dużo niższych kosztach, niż przewidywała pierwotna propozycja prezydencka. Kluczowe pytanie dotyczy tego, jak duże będą dodatkowe bufory kapitałowe nakładane na kredyty walutowe. Zakładam, że ostateczny koszt (bez spreadów) może sięgnąć 25–30 mld zł, ale będzie rozłożony na kilka lat w związku ze stopniowym zwiększaniem dodatkowych wymogów kapitałowych.

Dlatego reakcja inwestorów giełdowych jest nieco zbyt optymistyczna.

Tomasz Bursa, wiceprezes OPTI TFI

Koszty zwrotu spreadów banki będą mogły zaabsorbować. Nawet w przypadku banków najbardziej zaangażowanych we franki, czyli Getinu, Millennium, Raiffeisena czy Deutsche Banku, skonsumuje to średnio 150 proc. ich rocznego zysku. Co do samych zachęt nadzorczych to wszystko zależy od tego, jak wysokie będą wagi ryzyka. Czy będzie to taka skala, która zmusi banki do zaproponowania klientowi warunków, które on przyjmie? W grę wchodzi obniżenie marży kredytowej, tak aby rata w złotych nie była wyższa od frankowej, bo pamiętajmy, że obecnie różnica w stopach procentowych wynosi prawie 2,5 proc. Nie sądzę, żeby banki dobrowolnie zgadzały się na przewalutowanie kredytów po niższym kursie od bieżącego, bo oznaczałoby to dla nich stratę.

Ustawowy zwrot spreadów będzie dotyczył kredytów udzielonych i denominowanych nie tylko we frankach, ale także w innych walutach obcych. Jednocześnie ustawowy zwrot będzie dotyczył kredytów udzielonych od 1 lipca 2000 r. do 26 sierpnia 2011 r., kiedy weszła w życie ustawa antyspreadowa pozwalająca na spłatę zadłużenia bezpośrednio w danej walucie.

Najwięksi przegrani

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Wakacje kredytowe mają zostać przedłużone. "Większość zagłosuje za tym pomysłem"
Banki
Kadrowa miotła dotarła do Banku Pekao. Kto zostanie prezesem?
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą
Banki
Szwajcaria nie chce powtórki z bankructwa Credit Suisse
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Banki
EBOR wyszedł zdecydowanie spod kreski w 2023 roku