Zdaniem dr Emmanuelle Honoré, która podjęła się badań rysunków naskalnych w jednej z jaskiń na płaskowyżu Dżilf al-Kabir, obrysy drobnych dłoni, uważane dotąd za dziecięce, nie odpowiadają ludzkiej anatomii. Dłonie są za małe, a palce zbyt długie i cienkie.
Kto je tam pozostawił? Zanim pomyślimy o nieznanym gatunku człowieka albo odwiedzających Ziemię obcych – dr Honoré znalazła rozwiązanie tej zagadki. Nie mniej zaskakujące.
Jak z filmu
Pustynia Libijska znajduje się we wschodniej części Sahary, na terytorium Libii i Egiptu. Z morza piasku wznosi się na wysokość kilkuset metrów płaskowyż Dżilf al-Kabir – prawie niezamieszkany teren o wielkości porównywalnej z Portoryko. To tu znajdują się groty z prehistorycznymi malowidłami na ścianach. Rysunki pochodzą sprzed 6–8 tys. lat, gdy klimat na Saharze był bardziej wilgotny.
Najsłynniejsza z pokrytych malowidłami grot to Wadi Sura I, nazywana Jaskinią Pływaków. Odkrył ją w 1933 roku Węgier Laszlo Almasy sportretowany w książce i filmie „Angielski pacjent". Co prawda sceny do filmu kręcono w przygotowanych dekoracjach, ale oscarowa produkcja źle się przysłużyła malowidłom. Grota przeżyła oblężenie turystów, którzy śmiecili, odrywali fragmenty skał i zabierali je z sobą, spryskiwali ściany wodą, aby wydobyć lepszy kontrast na potrzeby zdjęć, a nawet... rysowali własne graffiti.
Ten los ominął (na razie) znajdującą się ok. 10 km dalej Wadi Sura II. Nazywana jest Jaskinią Zwierząt albo Jaskinią Mestekawi-Foggini – od nazwisk odkrywców. Zbadana w 2002 roku grota ma ok. 17 metrów długości i 8 głębokości. Znajduje się w niej aż 5 tys. symboli – rytów i malowideł w kolorach czerwonym, czarnym i żółtym. Przedstawiają głównie zwierzęta, postacie ludzkie oraz obrysy kończyn.