Donald Tusk nie powołał Ruchu 4 Czerwca. A przynajmniej nie wprost. Okazuje się, że 26 maja przegrała nie tylko Koalicja Europejska, ale porażka uniemożliwiła też zawiązanie się Ruchu 4 Czerwca.
Podczas gdańskiego wystąpienia z okazji rocznicy 4 czerwca 1989 r. szef Rady Europejskiej zapowiedział walkę o Senat. Tusk stworzył wrażenie, jakby izba wyższa była szczytem wyborczych możliwości opozycji. Obniżenie poprzeczki na starcie kampanii parlamentarnej, a ta nieoficjalnie już trwa, może działać demobilizujaco na opozycję. Tyle właśnie było konkretów w wystąpieniu Tuska.