Reklama

Irena Lasota: Wirus głupoty

Oficjalnie ma na imię SARS-CoV-2, ale nazywamy go potocznie koronawirusem lub, bardziej familiarnie, po prostu wirusem. Chociaż dokonuje znacznych spustoszeń, bardzo mało o nim wiemy. Co tydzień postanawiam o nim nie pisać, skoro piszą i mówią o nim inni, ale jak widać, nie bardzo mi to wychodzi.

Publikacja: 31.05.2020 00:01

Irena Lasota: Wirus głupoty

Foto: AFP

Do tego felietonu zachęciła mnie świeżo wydana w Polsce książka, tłumaczona z francuskiego „Głupota. Nieoficjalna biografia. Wybór i opracowanie Jean François Marmion. Wydawnictwo Dolnośląskie. Wrocław 2020". Jest to zbiór 30 artykułów i wywiadów autorów głównie francuskich i amerykańskich, niektórych bardzo ciekawych, innych mniej; jednych bardziej odkrywczych, innych cennych przez przypominanie starych prawd. Istnieje wiele dzieł i traktatów o inteligencji i różnych jej odmianach, ale głupotę najlepiej przedstawiali komediopisarze od Arystofanesa, poprzez Moliera, Sławomira Mrożka, aż po Janusza Szpotańskiego. Dobrzy komediopisarze są zazwyczaj smutnymi, jeśli nie ponurymi typami, którym wcale nie jest do śmiechu, że obnażają ważne, jeśli nie główne, mechanizmy ludzkiego postępowania.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama