Dworczyk: Bądźmy precyzyjni - spalono jedną flagę UE

- Cieszę się, że udało się stworzyć jeden, piękny, biało-czerwony marsz. Skala incydentów była marginalna - mówił w TVN24 szef KPRM Michał Dworczyk komentując przebieg marszu państwowego 11 listopada.

Aktualizacja: 12.11.2018 08:47 Publikacja: 12.11.2018 06:37

Michał Dworczyk

Michał Dworczyk

Foto: rp.pl

- Wydaje mi się, że ta decyzja którą podjął pan premier z panem prezydentem była bardzo odpowiedzialna - mówił Dworczyk komentując fakt, że na kilka dni przed Marszem Niepodległości, po zakazaniu go przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz, Mateusz Morawiecki spotkał się z Andrzejem Dudą i obaj podjęli decyzję o organizacji państwowego marszu, który - po uchyleniu przez sąd decyzji prezydent stolicy - ostatecznie połączył się z Marszem Niepodległości.

- Myślę że powinniśmy się cieszyć, że największy po 1989 r. marsz przebiegł spokojnie. Bardzo się cieszymy, że potrafiliśmy wspólnie celebrować rocznicę odzyskania niepodległości jak tak duży marsz przebiegnie - mówił Dworczyk.

 

Szef KPRM podkreślił, że ogromne podziękowania za zapewnienie bezpieczeństwa w czasie marszu należą się szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi i szefowi MSWiA Joachimowi Brudzińskiemu.

Na uwagę, że w czasie marszu doszło m.in. do palenia flag UE, Dworczyk zaapelował o "precyzję".

- Bądźmy precyzyjni: jedna flaga UE została spalona, to się nie powinno absolutnie wydarzyć. Widzieliśmy kilkanaście flag ONR-u i kilka flag włoskich neofaszystów, skrajne prawicy, która jest legalną partią działającą we Włoszech. Nie było żadnych rasistowskich banerów i było ćwierć miliona Polaków, z których 100 tys. miało biało-czerwone flagi. Ta proporcja jest uderzająca - mówił Dworczyk.

Szef KPRM podkreślił następnie, że w czasie marszu doszło do bardzo niewielu incydentów "spalenia jednej flagi UE i pojawienia się kilku - nie zakazanych - symboli skrajnej prawicy".

- Państwo pokazało jak skutecznie działać. Ta wielka manifestacja patriotyzmu przebiegała spokojnie - podsumował Dworczyk.

- Wydaje mi się, że ta decyzja którą podjął pan premier z panem prezydentem była bardzo odpowiedzialna - mówił Dworczyk komentując fakt, że na kilka dni przed Marszem Niepodległości, po zakazaniu go przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz, Mateusz Morawiecki spotkał się z Andrzejem Dudą i obaj podjęli decyzję o organizacji państwowego marszu, który - po uchyleniu przez sąd decyzji prezydent stolicy - ostatecznie połączył się z Marszem Niepodległości.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej