- Jeżeli idioci rozwieszają banery o treści antysemickiej, o treści rasistowskiej, to są tylko dwie odpowiedzi: albo właśnie są to skończeni idioci, albo są to świetnie inspirowani prowokatorzy, których celem jest wywoływanie burd - skomentował w Polsat News szef MSWiA.

Budziński tłumaczył, że po zeszłorocznych incydentach zidentyfikowanych przez policję zostało osiem odpowiedzialnych za nie osób. Przyznał, że błędem było, iż zatrzymać nie dokonano bezpośrednio po marszu. - Mam nadzieję, że ten błąd nie będzie musiał być powtórzony, czy nie będzie okazji do tego błędu - dodał.

Pytany o tegoroczny Marsz, Brudziński wyraził nadzieję, że nikt "nie pozwoli na to, żeby żaden idiota, żadna - przepraszam za takie określenie - kreatura 11 listopada nie wywiesiła banerów czy transparentów, które mogą narazić na szwank wizerunek, majestat naszej ojczyzny".

Minister zaznaczył, że nie ma nic przeciwko temu, by "środowiska odwołujące się do spuścizny ruchu narodowego i jego twórcy Romana Dmowskiego, jednego z ojców polskiej niepodległości, mieli nie świętować w dniu 11 listopada".