Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 25.01.2018 20:41 Publikacja: 25.01.2018 20:41
Foto: materiały prasowe
Wielu komentatorów dostrzega podobieństwa między pomysłami obecnego rządu a reformami i inwestycjami w II RP. To rzeczywiście była złota epoka gospodarki, do której warto się odwoływać?
Polityka makroekonomiczna II RP była generalnie nieudana, poza reformami stabilizacyjnymi Grabskiego z 1924 r. Wtedy wprowadzono złotego, stłumiono hiperinflację i ustabilizowano finanse publiczne. Po 1929 r., już w czasach Kwiatkowskiego, pozostawanie przy walucie opartej na złocie stało się kosztowne. Polityka przemysłowa tamtego okresu, która ma dziś dobrą legendę, była przeciążona etatyzmem. Udaną inwestycją była budowa portu w Gdyni, ale ogólnie inwestycje tego okresu były przewymiarowane, kosztowne, wysysały kapitał z sektora prywatnego.
Jeśli miałaby się ziścić prognoza ONZ, że w roku 2050 przy pozytywnym scenariuszu będzie nas tylko 32 mln, to zn...
Branża ubezpieczeniowa staje przed zupełnie nową sytuacją. Dziś wszelkie decyzje na drodze podejmuje kierowca i...
Prezes grupy banków spółdzielczych SGB Jarosław Dąbrowski uważa, że największym wyzwaniem będzie zbudowanie bezp...
Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej uważa, że priorytetem powinna być żegluga ś...
Prof. Andrzej Kowalski, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, uważa, że wyzwaniem są...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas