Od początku sierpnia Ukraina nasiliła ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną, w tym rafinerie i rurociągi, ponieważ rozmowy pokojowe utknęły w martwym punkcie, a Rosja codziennie atakuje cywilne cele na Ukrainie. Jak przypomina agencja Reutera, inne rosyjskie terminale naftowe – w Ust-Łudze nad Bałtykiem i czarnomorski Noworosyjsk, także były w ostatnich miesiącach wielokrotnie atakowane.
Operator rurociągu Transnieft obsługujący port oraz rosyjskie Ministerstwo Energii nie odpowiedziały na prośby agencji o komentarz.
Według źródeł branżowych, drony dosięgły dwa tankowce - Kusto i Cai Yun. Kusto to tankowiec typu Aframax należący do Solstice Corp i zarządzany przez tę firmę (dane londyńskiej giełdy surowcowej. Cai Yun to też tankowiec typu Aframax należący do Acceronix Ltd i zarządzany przez nią. Oba są zarejestrowane na Seszelach, jak wynika z publicznych baz danych. Jest prawdopodobne że należą do rosyjskiej floty cieni.
W Rosji brakuje paliw, Kreml przekierowuje eksport ropy
Dlatego Rosja zrewidowała swój wrześniowy plan eksportu ropy naftowej z portów zachodnich do 2,1 mln baryłek dziennie, co stanowi wzrost o 11 proc. w stosunku do pierwotnego harmonogramu, ponieważ ataki dronów na krajowe rafinerie wymusiły zmniejszenie popytu na ropę na rynku. Skutkowało to brakiem paliw na rosyjskich stacjach, wprowadzeniem talonów i wielogodzinnymi kolejkami w wielu regionach Rosji oraz okupowanych terytoriach Ukrainy, w tym na Krymie, w Doniecku i Ługańsku.
Gubernator Aleksandr Drozdenko zapewnił, że pożar na statku w Primorsku, którego nazwy nie podał, został ugaszony i nie ma ryzyka wycieku produktów naftowych.