Tabletki antykoncepcyjne to obecnie bardzo popularna metoda zapobiegania ciąży - stosuje ją regularnie ponad 80 milionów kobiet, w większości w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Pigułki zawierają syntetyczne odpowiedniki hormonów. Ich działanie polega na blokowaniu owulacji oraz zmianie konsystencji śluzu szyjki macicy w taki sposób, że nie przepuszcza on plemników.
Doustna antykoncepcyja pojawiła się już na początku lat 60-tych i od tamtego czasu została dokładnie zbadana pod kątem bezpieczeństwa dla zdrowia. Teraz - jak czytamy w Onecie - specjaliści skupiają się na jej wpływie na psychikę.
Niemieccy specjaliści przeprowadzili badania na grupie 95 kobiet. 42 z nich stosowało pigułkę antykoncepcyjną, a pozostałe 53 nie. Okazało się, że ochotniczki przyjmujące doustnie hormony o 10 proc. gorzej radziły sobie z odczytywaniem emocji z twarzy innych ludzi. Miały problem z rozpoznawaniem bardziej skomplikowanych uczuć jak duma czy pogarda. Antykoncepcja hormonalna nie wpłynęła natomiast na rozpoznawanie prostych emocji typu szczęście lub strach. Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie "Frontiers in Neuroscience".
Badacze nie odkryli, co jest przyczyną trudności w rozpoznawaniu emocji u kobiet stosujących doustną antykoncepcję hormonalną. Podejrzewają oni, że wpływ może mieć obniżenie poziomu estrogenu i progesteronu w organizmie. Różne sposoby antykoncepcji w różnych sposób regulują cykl. Naukowcy mają zamiar bliżej przyjrzeć się temu zagadnieniu i przeprowadzić na jego temat osobne badania.