Naukowcy nie mają wątpliwości, że spożywanie większej ilości owoców i warzyw wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem sercowo-naczyniowym i ogólnym ryzykiem zgonu. Chociaż – jak przyznają – odpowiada za to wiele różnych składników odżywczych zawartych w roślinach, to najistotniejszą rolę odgrywają flawonoidy, bioaktywne związki należące do grupy polifenoli (obu terminów często używa się zamiennie).
Flawonoidy to cała rodzina związków obecnych w wielu naturalnych produktach spożywczych, w tym w owocach, warzywach, gorzkiej czekoladzie, czerwonym winie i herbacie. Do flawonoidów należy sześć podklas – m.in. antocyjany, izoflawony – a każdy z tych związków może wpływać na organizm w różny sposób i w różnym stopniu. Przede wszystkim podkreśla się działanie antyoksydacyjne (przeciwutleniające) i przeciwzapalne flawonoidów.
Czytaj też: Przeciwutleniacze - co trzeba o nich wiedzieć.
Naukowcy z Edith Cowan University w Australii postanowili zbadać nie tylko, w jaki sposób flawonoidy mogą przedłużyć życie i chronić zdrowie, ale przede wszystkim ustalić konkretną dawkę flawonoidów, jaka jest niezbędna dla osiągnięcia maksymalnych korzyści zdrowotnych. W tym celu badacze przeanalizowali dane ponad 50 000 osób, które były obserwowane przez ponad dwie dekady (w tym czasie zmarło 14 083 uczestników). Wnioski z badań australijskich uczonych opublikowało czasopismo Nature Communications.
Jaka ilość warzyw i owoców chroni przed rakiem?
Z badań wynika, że osoby, które dzięki owocom i warzywom spożywały około 500 miligramów flawonoidów każdego dnia, miały najniższe ryzyko zgonów związanych z rakiem lub chorobami układu krążenia. Interesujące jest to, że powyżej progu 500 mg nie zaobserwowano żadnych dodatkowych korzyści zdrowotnych. W praktyce oznacza to tyle, że – jak podkreślają naukowcy – nawet niewielkie zmiany w codziennej diecie mogą znacznie zmniejszyć ryzyko najgroźniejszych chorób.