Kryterium 400 porodów rocznie pojawiło się w uzasadnieniu do pierwszej wersji nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Resort zdrowia wskazał wówczas, że to minimalna liczba porodów, która gwarantuje bezpieczeństwo matki i dziecka oraz jakość świadczenia zgodnie z wytycznymi konsultantów krajowych w dziedzinach ginekologii i neonatologii. Rozwiązanie to spotkało się krytyką dyrektorów szpitali, dlatego po konsultacjach publicznych Ministerstwo zapowiedziało uzupełnienie projektu o kryterium geograficzne uwzględniające odległość, jaka dzieli pacjentkę od najbliższej porodówki. Szczegóły miały znaleźć się w rozporządzeniu. Teraz resort zdrowia rezygnuje z takiego modelu reformowania porodówek.