Z harmonogramu prac Sejmu wynika, że w środę 22 listopada izba niższa parlamentu zajmie się obywatelskim projektem ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Na świat przyszły ponad 22 tysiące dzieci
Projekt ten - złożony w poprzedniej kadencji - przewiduje, że minister zdrowia "opracuje, wdroży, zrealizuje i sfinansuje program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe prowadzone w ośrodkach medycznie wspomaganej prokreacji". Na program Ministerstwo Zdrowia miałoby przeznaczać nie mniej niż 500 milionów złotych rocznie.
W latach 2013-2016 w Polsce działał Narodowy Program Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego, realizowany ze środków Ministerstwa Zdrowia. Dzięki programowi, na który przeznaczono 250 mln zł, na świat przyszły ponad 22 tysiące dzieci. PiS zrezygnowało z programu po przejęciu władzy, od 2016 r. metodę in vitro dofinansowują niektóre samorządy.
"Jedną z pierwszych decyzji rządu PiS było zlikwidowanie dofinansowania programu in vitro. Zmienimy to już w najbliższą środę i przywrócimy szansę na szczęście tysiącom polskich rodzin!" – zapowiedział lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz na portalu X (dawniej Twitter) w poniedziałek.
Zapis o dofinansowaniu in vitro znalazł się w umowie koalicyjnej, podpisanej 10 listopada przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę (PSL i Polska 2050) oraz Nową Lewicę. "Państwo zapewni szczególne wsparcie dla par planujących rodzicielstwo poprzez finansowanie procedury in vitro oraz pełen dostęp do bezpłatnych badań prenatalnych" – napisano w dokumencie.