Reklama

Nie warto się martwić

Ci, którzy boją się choroby, najbardziej szkodzą sami sobie. A konkretnie własnemu sercu.

Aktualizacja: 07.11.2016 22:09 Publikacja: 07.11.2016 17:36

Hipochondrycy szukają informacji w internecie, podczas gdy powinni trafić pod opiekę specjalistów ps

Hipochondrycy szukają informacji w internecie, podczas gdy powinni trafić pod opiekę specjalistów psychologów i psychiatrów.

Foto: 123RF

To, że stres źle wpływa na serce, wiadomo nie od dziś. Teraz jednak lekarze sprawdzili, w jaki sposób chorobliwa obawa o własne zdrowie działa na układ krążenia. W obejmujących dziesięć lat badaniach okazało się, że rzeczywiście ludzie ci sami „wywołują" u siebie chorobę. Ryzyko zaburzeń układu krążenia rosło u nich aż dwukrotnie.

Strach się bać

Badania wykonane przez psychiatrów Uniwersytetu Bergen polegały na analizie danych medycznych ponad 7 tys. osób. Dziś pacjenci ci mają około 60 lat, jednak informacje o nich sięgają dziesięciu lat wstecz. Na początku analizy naukowcy pytali ich o stan zdrowia, styl życia oraz o obawy związane z potencjalnymi chorobami. Później, w latach 1997–1999, poddano wszystkich specjalnym badaniom lekarskim. Zmierzono im m.in. ciśnienie, pobrano krew, oceniono aktywność fizyczną.

Osoby, które przyznawały się do lekkiej hipochondrii, częściej zapadały na serce (6 proc. wszystkich), niż ci, którzy nie przejmowali się tak własnym zdrowiem (3 proc.).

Warto podkreślić, że obawy o zdrowie były wówczas, w chwili rozpoczęcia badań, zupełnie bezpodstawne. Jednak aż 700 osób (ok. 10 proc. wszystkich badanych) zakwalifikowano jako hipochondryków. W wynikach celowo pominięto osoby, które były leczone na serce lub zmarły w ciągu roku od rozpoczęcia analiz – nie można ich było traktować jako zdrowych bezpodstawnie lękających się chorób.

Gdy naukowcy wzięli pod uwagę inne czynniki mogące wpływać na wyniki analiz (palenie papierosów, picie alkoholu itp.), okazało się, że osoby obawiające się o swoje zdrowie obciążone są ryzykiem chorób serca o 73 proc. wyższym niż „optymiści".

Reklama
Reklama

– To pokazuje, jak istotne jest dostrzeżenie tych obaw w porę i uniknięcie negatywnych konsekwencji – uważa dr Line Iden Berge, która prowadziła testy.

Dylemat lekarza

Co może zrobić pacjent, aby zmniejszyć ryzyko pojawienia się prawdziwej choroby w miejsce urojonej? – Pierwszym krokiem jest znalezienie lekarza, któremu naprawdę się ufa – mówi dr Stacey Rosen z Katz Institute for Womens Health. – Jednak informacji powinno się szukać w sprawdzonych źródłach, a nie na jakichś stronach internetowych. Tacy pacjenci – dodaje dr Rosen w rozmowie z portalem Healthday – powinni też trafić do specjalisty zajmującego się psychiatrią.

Norwescy specjaliści podkreślają, że choć na pierwszy rzut oka informacje te są cenne dla pacjentów, powinni się im przyjrzeć lekarze. Dla nich istotne jest to, w jaki sposób należy traktować w pełni zdrowego pacjenta, który obawia się jakiejś choroby, skoro wiadomo, że w przyszłości przez te nerwy może się u niego pojawić ryzyko zawału lub wylewu. Tym bardziej że pierwszy incydent sercowo-naczyniowy pojawiał się u takich osób średnio po upływie siedmiu lat od rozpoczęcia badań – napisali naukowcy na łamach „BMJ Open".

– Te wyniki świetnie ilustrują dylemat lekarza, który zapewnia pacjenta, że jego obecne objawy nie świadczą o niczym niedobrym, a jednocześnie wie, że nieuzasadniony niepokój i stres mogą z czasem podnieść ryzyko poważnych chorób serca – podkreśla dr Line Iden Berge.

Podobnie uważa dr Matthew Lorber, szef oddziału psychiatrii w nowojorskim Lenox Hill Hospital. – Kiedy do lekarza zgłasza się hipochondryk, większość po prostu zapewni go, że to nic takiego, że wszystko będzie dobrze, a choroba nie jest realna – mówi. – Ale w tym tkwi haczyk. Jeżeli nie będziemy leczyć strachu przed chorobą, w przyszłości wyda on owoce w postaci poważnej choroby serca.

Zdrowie
Czy zaburzenia tarczycy w ciąży mogą wpływać na ryzyko spektrum autyzmu? Wyniki nowego badania
Zdrowie
Pandemia gorsza niż wywołana koronawirusem? Ekspertka wskazuje na zagrożenie
Patronat Rzeczpospolitej
Biznes ostrzega: chaos regulacyjny kosztuje Polskę miliardy
Patronat Rzeczpospolitej
Zdrowie pracowników jako inwestycja. Czas na zmianę myślenia
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Zdrowie
In vitro to szansa na dziecko dla osób z niepłodnością
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama