Od kiedy resort zdrowia ogłosił, że bezpłatne testy na Covid-19 będą dostępne u farmaceutów, drzwi aptek się nie zamykają.
– Pacjenci zrozumieli, że będziemy za darmo wydawać testy, które dotychczas były w sprzedaży. Tymczasem rozporządzenie ws. wykazu badań diagnostycznych, które mogą być wykonywane przez farmaceutę, pozwala aptekom zostać punktem wymazowym. Testy sfinansuje NFZ, a ich wynik będzie wpisywany do systemu – tłumaczy wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków. Chodzi o testy antygenowe, a nie PCR.
Z naszych informacji wynika, że rozpoczęcie testowania może się opóźnić. Wymaga bowiem wydzielenia osobnego pomieszczenia w aptece, a większość lokali ma za mało miejsca. We wtorek nie udało nam się znaleźć apteki, która przyłączyłaby się do akcji.
Choć rozporządzenie wchodzi w życie już w czwartek 27 stycznia, prezes Tomków przewiduje, że pierwsze testy będą wykonywane pod koniec stycznia – apteki wciąż przygotowują pomieszczenia, a nawet te, które testować zamierzają po godzinach pracy, muszą zamówić testy i sprzęt. Szkolenia z wymazów przeszło już 3 tys. farmaceutów.
Czytaj więcej
Na starcie programu mamy 64 apteki, w których można wykonać test antygenowy. Kolejne 19 przesłało dokumenty zgłoszeniowe - poinformował minister zdrowia, Adam Niedzielski.