Dzieci poczęte dzięki in vitro mogą być bardziej narażone na raka

Dzieci urodzone dzięki metodzie in vitro są bardziej narażone na rozwój nowotworu w dzieciństwie – sugerują nowe badania. Dotyczy to głównie rzadkich guzów wątroby i może mieć związek z przyczynami niepłodności rodziców.

Publikacja: 04.04.2019 16:24

Dzieci poczęte dzięki in vitro mogą być bardziej narażone na raka

Foto: Adobe Stock

Zespół naukowców z University of  Minnesota porównał ryzyko zachorowania na raka w ciągu pierwszych 10 lat życia u dzieci poczętych metodą in vitro i poczętych naturalnie. To pierwsze i największe badanie obserwacyjne (kohortowe) dotyczące tego problemu. Jego wyniki opublikowało czasopismo Jama Pediatrics.

Naukowcy porównali dane prawie 276 000 dzieci z in vitro z 2,2 milionami dzieci poczętych naturalnie. W badaniu uwzględniono dodatkowe czynniki, takie jak termin porodu, waga urodzeniowa, status socjoekonomiczny rodziny. Okazało się, że ryzyko wystąpienia nowotworu u dzieci z IVF jest o 17 proc. wyższe niż u dzieci poczętych w sposób naturalny. Należy jednak podkreślić, że nie dotyczy to wszystkich nowotworów, a jedynie nowotworów wątroby - badanie wykazało, że u dzieci z in vitro ryzyko ich wystąpienia jest 2,5-krotnie wyższe. Nie odnotowano różnicy w zapadalności na inne typy nowotworów. Nie odnotowano też, by wyższe ryzyko wiązało się z którąkolwiek z technik in vitro.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Obszary medyczne
Masz to jak w banku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Obszary medyczne
Współpraca, determinacja, ludzie i ciężka praca
Zdrowie
"Czarodziejska różdżka" Leszczyny. Bez wotum nieufności wobec minister zdrowia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Zdrowie
Co dalej z regulacją saszetek nikotynowych?